Data: 2003-08-04 08:49:53
Temat: Re: to love or not to love
Od: "Qwax" <...@...Q>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Choć nie tak dawno powiedziano mi że nie rozumiem kobiet
gdy
> > zdziwiony stwierdziłem: "Jak można być z człowiekiem
który
> > Cię zdradził (albo myślisz że Cię zdradził) I TY TEGO
NIE
> > AKCEPTUJESZ? Jak można być dla niego zimnym,
odpychającym,
> > zazrosnym i zatruwającym życie, ale BYĆ z nim?"
> >
> > Po dłuższym przemyśleniu stwierdziłem że mężczyzn też
nie
> > rozumiem - u nich ta choroba też występuje.
>
> To jest właśnie miłość..
ROTFL :-(((((
> A czas leczy rany ..
> Jedno potknięcie nie powinno tu grać roli ..
To jak nie gra roli to nie ma problemu - uzgadnia sie zasady
dalszego życia i (jeśli - to) kocha sie dalej.
>
> > A może ja po prostu nie potrafię zrozumieć chorych
> > psychicznie????
>
> A może chorzy są CI którzy nie potrafią wybaczyć?
>
Nic nie było o wybaczaniu - sprawa dotyczyła jedynie
reakcji - to czy jestem w stanie wybaczyć czy nie to
zupełnie inna prawa.
Pozdrawiam
Qwax
|