Użytkownik Monisiatko <M...@c...pl> w wiadomości
do grup dyskusyjnych napisała:
> Biszkopt upieklam wedlug przepisu Magdaleny B - rzeczywiscie wyszedl.
> Smaczny, urosl ladnie i w ogole pycha.

To najwazniejsze, dobry biszkopt to podstawa.

> 1. zmmiejszylam ilosc smietany -ja na 600 ml - mialam kubeczki po 200 ml

Ja robilam z 400 ml smietany.

> 2. dodalam do kremu wiorki - polecam....

U mnie byly tylko na wierzchu tortu, ale chyba smakuja rowniez i w kremie.

> 3. dalam 2 czekolady - bo tylko 2 mialam:))) MIlki dalam, bo takie byly w
> sklepie.

Tylko 2? :) Ja dalam jedna 100 g.

> 4. ovczywiscie sie pomylilam:))) Otoz w przepisie bylo zeby czekolade
> rozpuscic w 20 ml smietan, a reszte ubic.
> Ja stiwerdzilam, ze tyle mam w kubeczku :)))

No tak... 20 ml i 200 ml to jest dosc podobne ;-)

> Zdziwilam sie, ze smietane bez cukru ubic, ale ..... twardo cukru nie dodalam.

Jest juz slodycz z czekolady, wiec cukier nie jest potrzebny.

> Jak zaczelam mieszac, to bylo rzadkie bardzo. Wiec dalam duuuuuuuzo wiorkow -
> troche zgestanialo, ale... nadal rzadkie.

A czy wreszcie w ktoryms momencie dalas usztywniacz do smietany???
Jakis smietan-fix czy Sniezke?

> Nic to - wywalilam na pol biszkopta i do lodowki.

Ale to drugie pol biszkopta ladnie pokruszylas i wymieszalas z reszta
skladnikow, prawda?

Moja masa od razu byla gesta, mozna ja bylo wprost nakladac lyzka.

Pozdrawiam
Lilla