Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "waldek" <x...@o...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: tragedia w kartoflach
Date: Wed, 7 Dec 2005 17:56:32 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 39
Message-ID: <dn747h$pk5$1@inews.gazeta.pl>
References: <op.s1dausvja55zo4@krzysztof> <dn4ng6$mmf$1@nemesis.news.tpi.pl>
<dn5ddv$jmd$1@inews.gazeta.pl> <dn72mt$lt4$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: host-81-190-223-239.wroclaw.mm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1133974577 26245 81.190.223.239 (7 Dec 2005 16:56:17 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 7 Dec 2005 16:56:17 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-User: xswedc
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:254939
Ukryj nagłówki
JerzyN wrote:
> waldek napisał(a):
> [...]
>> Co ty wypisujesz?
>> Ja na wrocławskie nie narzekam. Są lordy, bryzy, sante... I nawet
>> szukać nie trzeba. Tyle, że sprzedawcy najczęściej nie wiedzą, czym
>> handlują. Dla nich to "ziemniak jadalny",
>
> "Zjadliwy" ale lepiej konsumpcyjny, nieprawdaż?
>
>> jakby były jeszcze w sprzedaży "ziemniaki trujące".
>
> Są przemysłowe.
===
W sklepach spożywczych?
===
>
>> Głupki i tyle.
>
> Zaraz głupki, wychodzą na tym lepiej niz ty.
===
No, nie wiem. Kiedy była tylko jedna, słuszna odmiana ziemniaka nikt się nie
pytał o gatunek. Teraz często słyszę, jak kupujący tym się interesują.
Posmakowali lepszych i nie chcą się naciąć. Jak sprzedawca ma lordy to
raczej tego nie ukrywa, jak ma badziewie, to rozkłada ręce, a nuż kupią. W
takim tesko do niedawna wszystkie ziemniaki nazywały się jakoś tak:
"kremowe", "sałatkowe", "białe" lub "jadalne". Często interweniowałem, by
podawali nazwy gatunków. Pewnie to nie moja zasługa, ale od pewnego czasu te
dobre odmiany są już opisane. A "jadalne" zostały przy swoim. Również
sprzedawców w okolicznych warzywniakach wyszkoliłem :-) i teraz nie muszę
biegać i szukać. Zaczyna być tak, jak z owocami. Kupiłbyś "jabłko
konsumpcyjne", albo "śliwkę jadalną"? Może na kompot.
waldek
===
|