Data: 2010-01-16 19:12:42
Temat: Re: trochę mącenia z rana, jak smietana...
Od: Małgorzata.M <c...@p...onet.eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław Dębski wrote:
> Małgorzata.M pisze:
>> tren R wrote:
Przemysław Dębski
>>>> tren R pisze:
>>>>> Małgorzata.M
>>>>>>>> dobra żona mnie opiernicza.
>>>>>>>> ręce do góry, daj wszystko złoto które nosisz na sobie.
>>>>>>> To nie złoto, to światło - noszę je w sobie.
>>>>>> ups...ciemnośc widzę...ciemnośc
>>>>> jadwiniu, prosze natychmiast rozwiązac przemusia!
>>>> Może byśmy się gdzieś we trójkę bujnęli jakąś windą ?
>>> winda, ja, małgośka i dębska - to mogłoby być ekscytujące!
>> miłośnik sportów ekstremalnych?
>
> Myślisz że to takie proste - nie móc ?
Ha! ale jakie to przyjemne chcieć!
--
- To wódka? - słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
- Na litość boską, królowo - zachrypiał - czy ośmieliłbym się nalać
damie wódki? To czysty spirytus.
|