Date: Tue, 15 Sep 2009 12:08:56 +0200
From: "Andrzej S." <A_S@nie_nie.pl>
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.23 (Windows/20090812)
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: trutki na szerszenie i osy
References: <h8m9ht$cl$1@news.interia.pl>
In-Reply-To: <h8m9ht$cl$1@news.interia.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
NNTP-Posting-Host: 93.105.182.2
Message-ID: <4aaf67b8$1@news.home.net.pl>
X-Trace: news.home.net.pl 1253009336 93.105.182.2 (15 Sep 2009 12:08:56 +0200)
Organization: home.pl news server
Lines: 27
X-Authenticated-User: astar05
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.home.net
.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:226680
Ukryj nagłówki
Moon pisze:
> Nie wiecie, czy może jakieś dyrektywy unijne nie ograniczyły mocy
> preparatów przeciw osom i szerszeniom?
> Kilka lat temu popryskałem gniazdo szerszeni i był spokój. Zużyłem 1
> puszkę.
> Teraz, zużyłem dwie puszki Raida i jeszcze gigantyczną puchę (0,75l)
> jakiegoś krajowego specyfiku i G...O!
> Nie dość, że straciłem ponad 5 dych, to owady świetnie się mają i
> jeszcze szerszeń upieprzył w palec moje 3 letnie dziecko,
> Co mam zrobić, poczytać szerszeniom jakąś nudną książkę, pokazać fotkę
> Dody, czy CO???
> Skoro chemia nie działa to ja już nie wiem...
> Może jest jakiś "drugi obieg" trutek - tak jak leki z Indii czy Meksyku?
>
> moon
>
Troche to dziwne. Pryskales gdy owady byly w gniezdzie?
Czyli bladym, zimnym switem, bo wtedy osy sa nieruchawe.
Niepotrzebne zadne "gasnice" - wystarczy cos w rodzaju muchozolu.
Podany z bliska dokladnie tam gdzie trzeba.
pozdro
--
A S
|