Data: 2009-09-15 18:49:35
Temat: Re: trutki na szerszenie i osy
Od: "Moon" <m...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Andrzej S. wrote:
> Moon pisze:
>> Nie wiecie, czy może jakieś dyrektywy unijne nie ograniczyły mocy
>> preparatów przeciw osom i szerszeniom?
>> Kilka lat temu popryskałem gniazdo szerszeni i był spokój. Zużyłem 1
>> puszkę.
>> Teraz, zużyłem dwie puszki Raida i jeszcze gigantyczną puchę (0,75l)
>> jakiegoś krajowego specyfiku i G...O!
>> Nie dość, że straciłem ponad 5 dych, to owady świetnie się mają i
>> jeszcze szerszeń upieprzył w palec moje 3 letnie dziecko,
>> Co mam zrobić, poczytać szerszeniom jakąś nudną książkę, pokazać
>> fotkę Dody, czy CO???
>> Skoro chemia nie działa to ja już nie wiem...
>> Może jest jakiś "drugi obieg" trutek - tak jak leki z Indii czy
>> Meksyku? moon
>>
>
> Troche to dziwne. Pryskales gdy owady byly w gniezdzie?
> Czyli bladym, zimnym switem, bo wtedy osy sa nieruchawe.
>
> Niepotrzebne zadne "gasnice" - wystarczy cos w rodzaju muchozolu.
> Podany z bliska dokladnie tam gdzie trzeba.
widocznie zaszły pewne zmiany w owadach lub preparatach.
zaręczam ci, że dobrze podałem i w dobrą dziurę.
moon
|