Data: 2005-03-22 11:12:02
Temat: Re: tusz Mabelline XXL
Od: "Carmen" <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Generalnie tusz nadaje sie do uzycia przez jakies 3 miesiace, a potem cuda
> sie z nim dzieja, niezaleznie od marki ( a testowalam juz i najwyzsza
> polke....)
A ja myślałam że mi się tylko wydaje że tusz bym na początku inny...
człowiek się uczy całe życie :) Dzięki:)
Ja używałam różnych tuszy raczej z tej średniej półki ( Maybellin, L'oreal)
i nie wpadałam w zbytni zachwyt bo każdy jednakowo się krupił na rzęsach i
był taki sobie zwyczajny. Kiedyś przypadkiem skorzystałam z tuszu mojej
mamy - Constance Caroll Curly (chyba tak sie to nazwywało) i muszę przyznać
że jak lakiery tej firmy zniechęciły mnie do niej to ten tusz był super. Nie
wiem czy jeszcze jest na rynku i jakiej teraz jest jakości ale wtedy był
fajny.
Poniewaz wtedy gdy potrzebowałam, nigdzie go w sklepach nie było to "na
razie" kupiłam Joko Silk. Było to 2 lata temu i do dziś tusz się sprawuje i
nie skleja mi rzęs. Jedyny jego mankament to to że nie jest wodoodporny. W
między czasie dostałam od koleżanki Astor Exclamation 3in1 i też był bardzo
fajny ale od jakiegoś czasu znowu zaczęło się "krupienie" czego bardzo nie
lubię.
Korzystając z okazji ostrzegam żeby nie kupować na allegro zestawu 6 pomadek
Constance Caroll od uzytkownika "honorus". Samemu uzytkownikowi nie mozna
nic zarzucić ale same pomadki mają bardzo ciemne odcienie i niestety co jest
jeszcze gorsze sa bardzo nie trwałe. Wystarczy przejechanie palcem i nic juz
na utach nie ma, za to jest na palcu i poza ustami... Nawet niska cena tego
nie rekompensuje.
Pozdrawiam
Ania
--
Czy zdecydowałeś już, na którą Organizację Pożytku Publicznego oddasz 1 %
swojego podatku?
http://www.ligon.chorzow.pl/tara/index.php
http://www.pegasus.org.pl/pol-darowizna.html
http://www.klubgaja.pl/pomoc/
|