Data: 2002-04-19 11:12:02
Temat: Re: tym razem _trafne_ porownanie
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <f...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@n...onet.pl...
> i tysiac innych przyjemnosci, ktore mozemy sobie darowac, bo moga zle sie
> skonczyc...
> Dziekuje bardzo- chce zyc a nie wegetowac w akwarium modlac sie o dostatek
i
> bezpieczenstwo.
To niechodzenie po ciemnym parku dla Ciebie jest wegetacja??????
Ustalmy tak: ja nie bede Cie zmuszac, aby nie chodził po tym ciemnym parku,
a Ty nie bedziesz mi wmawiał, ze moje życie jest wegetacją, bo nie chodzę po
ciemnych parkach, OK?
> FK (zapinajacy pasy tylko przy szybkiej jezdzie)
Gdyby nie moja spokojna jazda W PASACH, kilka lat temu moj maz zostalby
wdowcem przez jednego kretyna, ktory nie zauwazyl zmiany swiatel. Do tej
pory mam bole karku i glowy zwiazane z tamtym wypadkiem i dlugo trwalo abym
mogla o tym czlowieku myslec bez nienawisci.
Oczywiscie TOBIE nie przyszlo Ci nigdy do glowy, ze osoba pozostajaca w
stalym zwiazku jest odpowiedzialna NIE TYLKO za SWOJ tyłek! Nie przyszlo Ci
do glowy, ze jezdzac bez pasow, narazalabym swoje zycie ale rowniez moglabym
spowodowac (np. swoim kalectwem czy smiercia) bol mojego Ukochanego oraz
pozbawic mojego syna matki?????????
Wiesz co, nie zmuszam Cie abys te pasy zapinal, albo chodził po ciemnym
parku, czy korzystal z tysiaca innych "przyjemnosci", ktore Ci zapewnia
mozliwosc przezycia Twojego zycia pelna geba (albo na wozku inwalidzkim),
ale codziennie Bogu dziekuje, ze ani moj Ukochany ani ja, nie musimy robic
takich rzeczy, a i tak mamy uczucie "zycia na calego". I nie czepiaj sie
prosze, bo ten tekst nie dotyczy np. sportow (para)extremalnych, tylko
zjawisk potocznie okreslanych jako nieodpowiedzialne (np. jezdzenie bez
pasow).
Pozdrwaiam
Magda
|