Data: 2002-12-13 07:34:40
Temat: Re: ukryta agresja?
Od: "Gordon" <t...@o...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Rzeczywiscie nie doczytalem watku do konca, bo juz na poczatku wydalo mi sie
to nienormalne. Ale to tylko troche zmienia postac rzeczy.
Znam osobiscie kolesie co z usmiechem na twarzy muwiac komus chej ja ksie
masz
potrafil mu rownoczesnie pociagnac z glowki lamiac jego nos. No i to tez
byla agresja.
Tacy ludzie sa nieprzewidywalni. Dzisiaj sa to szturchniecia, co dla watlej
kobiety moze byc bolesne a jutro moze sie okazac strzalem miedzy oczy.
Ja i tak bym sie separowal od takich ludzi, albo im jasno i stanowczo
wyjasnil ze nie lubie takich zachowan.
Nie dyplomatycznie ani delikatnie, jasno stanowczo i prosto z mostu.
Ale to twoje zycie i twoje decyzje.
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> napisał w
wiadomości news:atc220$jp9$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Gordon" <t...@o...com.pl> napisał w
> wiadomości news:atc1gf$g9h$1@news.tpi.pl...
> > [...]jesli chodzi komus po glowie zmienienie stosunku
> > na kobiecy i kokietowanie go.
>
> To chyba nie o kokietowanie chodziło, tylko o niezgrywanie
> twardziela i pokazanie, że boli.
>
> > Albo co gorsza jesli myslicie o wiazaniu sie z takim
> > kims, to sie 2 razy zastanowcie.
> > Bo jak on teraz uderza po przyjacielsku tak, ze az
> > masz siniaki, to ja nie chcialbym widziec
> > co on z toba zrobi jak go lekko zdenerwujesz.
>
> Dzięki, ale doczytaj, proszę, resztę wątku :) Od siebie dodam
> tyle, że gdybym miała wybór, to wolałabym nie przebywać w
> promieniu paru metrów od tej osoby, ale że wyboru nie mam, a
> poza iście wulkaniczną energię to jest całkiem fajny człowiek...
> jakoś to będzie musiało być :)
>
> Pozdrawiam
> --
> Hanka Skwarczyńska
> i kotek Behemotek
> KOTY. KOTY SĄ MIŁE
>
>
|