« poprzedni wątek | następny wątek » |
381. Data: 2015-04-27 11:33:31
Temat: Re: uleczalny homoseksualizm
Użytkownik "zażółcony" <r...@c...op.pl> napisał w wiadomości
news:mhks2t$pqj$1@speranza.aioe.org...
>W dniu 2015-04-24 o 21:28, gazebo pisze:
>> W dniu 2015-04-24 o 21:19, Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 24 Apr 2015 21:13:23 +0200, Chiron napisał(a):
>>>
>>>> Czy Ty jesteś z logiką na bakier? Homoseksualizm uznano za
>>>> preferencję- nie
>>>> za zboczenie- poprzez_głosowanie.
>>>
>>> Za jakiś czas uzna się ją za jedyny dopuszczalny wariant - i to też
>>> durni
>>> ludzie łykną.
>>>
>> i w zyciu nie odroznicie pedofilii od homoseksualizmu
>
> Ten 'kompleks' jest bardziej rozbudowany:
No ale cały czas się uchylasz od odpowiedzi. Zróbmy tak:
- homoseksualizm skreślono z listy chorób- uznano już nie za zboczenie, ale
za rodzaj preferencji seksualnej. Pytanie: czy uznajesz wynik
demokratycznego głosowania jako narzędzia bądź co bądź- naukowego- bo to
nim stwierdzono, czy coś jest choroba- czy nie?
> - jest mowa o homoseksualiźmie, a wysuwane są argumenty, jakby była mowa
> o pedofilii i hiperlibidemii
> - są powołania na głęboką wiarę w Boga, który jest miłością i dla każdego
> ma plan, ale to nie przeszkadza w fologowaniu sobie w skrajnej
> agresji - czyli 'wbiciu kurwiszona w ziemię', bo sukienka ...
> Rozumiem, że 'wbijanie kurwiszonów' w ziemie jest elementem boskiego
> planu i mamy tu do czynienia z działaniem ciała zespolonego Chiron+Bóg,
> którego nieodłącznym elementem jest 'współdzielenie' odpowiedzialności
> za dokonane czyny.
Przychodzi złoczyńca, i krzywdzi moje dziecko. Jest nim nauczyciel. Czy w
Twojej opinii- mam nie reagować? Może ograniczyć się do akcji stricte
prawno- werbalnych?
> Tak na marginesie tego 'sukienkowania'.
> Ja się zastanawiam, jakby Chiron reagował na działania własnej córki,
> która w sposób mniej lub bardziej 'czysty' przejmowałąby czesto inicjatywę
> w zabawach z młodszym bratem. Zabawy petshopami, lalkami,
> zabawy w przebieranki.
O czym Ty piszesz? Przecież to nic szczególnego. Starsza siostra będzie
przynosić swoje zabawki- i nimi bawić sie razem z bratem. Nie bardzo widzę
problem?
> Ostatnio wychodziłem z synem na rolki, i cóż - rolki, po starszej
> siostrze, miały kolor różowy.
> Tak więc myślę, że podwaliny są stworzone. Mój syn już ma zaszczepiony
> transwestytyzm.
>
> Szanowni myśliciele grupowi, pomóżcie mi w ojcostwie. Brak mi
> doświadczenia, bo sam jako dziecko kształtowałem się głównie
> poddany wpływom młodszego brata - dlatego pewnie jestem czystym
> hetero, o żadnych brzydkich, niemęskich zabawach nie było mowy.
> Czy ja nie popełniam jakiegoś grubego błędu pozwalając bratu
> pozostawać pod uporczywym, ciągłym wpływem starszej siostry,
> pozwalając synowi realizować zasadniczo każdy niejednoznaczny
> płciowo pomysł siostry ? Może powinienem zbudować ściankę
> działową i zamknąć syna z samochodami po jednej stronie ?
Głupota IMO polega na tym, że nie zadajesz sobie nawet trudu, żeby cofnąć
się do lat swojego syna i zadać sobie pytanie: jak zareagują koledzy na
różowe wrotki? Czy nie będzie prześladowany tekstami typu: "to ten z
pedalskimi wrotkami"? Po co mu stwarzasz taki problem?
--
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
382. Data: 2015-04-27 13:20:47
Temat: Re: uleczalny homoseksualizmDnia Mon, 27 Apr 2015 10:13:47 +0200, zażółcony napisał(a):
> W dniu 2015-04-25 o 18:33, Chiron pisze:
>
>> No i? Czyli łażenie po ulicach w jednym mieście załatwione.
>>
>> Trochę inaczej wyobrażam sobie taką wycieczkę. W Australii chciałbym
>> zobaczyć tyle miejsc, że zajęło by mi to kilka miesięcy. Jeśli chodzi o
>
> Mnożysz problemy.
> Albo chcesz odwiedzić syna, jego rodzinę, albo nie-wiadomo co.
Syn i rodzina zapewne pracujący. Czyli wychodzący na większość dnia. W tym
czasie trzeba coś ze sobą zrobić. Siedzenie w domu raczej mało sensowne
jest, skoro się już jechało taki szmat drogi.
--
XL
Kłamstwom cmentarnych hien z TVN powiedz NIE!
http://wpolityce.pl/smolensk/241048-rozwalic-prawde-
w-drobny-mak-kolejna-smolenska-wrzutka-tym-razem-wie
cej-niz-szpetna-po-prostu-haniebna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
383. Data: 2015-04-27 13:34:20
Temat: Re: uleczalny homoseksualizmW dniu 2015-04-27 o 13:20, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 27 Apr 2015 10:13:47 +0200, zażółcony napisał(a):
>
>> W dniu 2015-04-25 o 18:33, Chiron pisze:
>>
>>> No i? Czyli łażenie po ulicach w jednym mieście załatwione.
>>>
>>> Trochę inaczej wyobrażam sobie taką wycieczkę. W Australii chciałbym
>>> zobaczyć tyle miejsc, że zajęło by mi to kilka miesięcy. Jeśli chodzi o
>>
>> Mnożysz problemy.
>> Albo chcesz odwiedzić syna, jego rodzinę, albo nie-wiadomo co.
>
> Syn i rodzina zapewne pracujący. Czyli wychodzący na większość dnia. W tym
> czasie trzeba coś ze sobą zrobić. Siedzenie w domu raczej mało sensowne
> jest, skoro się już jechało taki szmat drogi.
Wtedy siedzi się z wnukami. Hipotetycznymi oczywiście.
Ewa
--
A matka siedzi z tyłu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
384. Data: 2015-04-27 13:36:23
Temat: Re: uleczalny homoseksualizmW dniu 2015-04-27 o 10:27, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:mhkqvl$7hm$1@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2015-04-26 o 11:29, Qrczak pisze:
>>> Dnia 2015-04-25 21:13, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>>
>>>> Dla starych jest esperanto. Zwłaszcza w Japonii popularne. Esperantyści
>>>> oferują sobie nocleg w zamian za możliwość pogadania. ;)
>>>
>>> Dziękuję za taki nocleg, jak gospodarz wciąż: "interparolu kun mi".
>>
>> Wtedy mu mówisz: "Iru dormi! Bonan nokton!"
>>
>
> Po wysłuchaniu różnych "japońskich opowieści" wydaje mi się, że
> gospodarz uznałby Qrkę za baaardzo niegrzeczną.
E, myślę, że za bardzo demonizujemy Japończyków.
Ankau japana mastro devas foje dormi.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
385. Data: 2015-04-27 13:52:50
Temat: Re: uleczalny homoseksualizmW dniu 2015-04-27 o 11:33, Chiron pisze:
> - homoseksualizm skreślono z listy chorób- uznano już nie za zboczenie,
> ale za rodzaj preferencji seksualnej. Pytanie: czy uznajesz wynik
> demokratycznego głosowania jako narzędzia bądź co bądź- naukowego- bo to
> nim stwierdzono, czy coś jest choroba- czy nie?
Nie przypominam sobie, żebym głosowała. Czyżby mnie coś ominęło?
> koledzy na różowe wrotki? Czy nie będzie prześladowany tekstami typu:
> "to ten z pedalskimi wrotkami"?
Czy to będzie Twój wnuk? Ten hipotetyczny oczywiście.
> Po co mu stwarzasz taki problem?
No właśnie - po co?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
386. Data: 2015-04-27 14:28:40
Temat: Re: uleczalny homoseksualizm
Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:mhl6rs$3af$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2015-04-27 o 13:20, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 27 Apr 2015 10:13:47 +0200, zażółcony napisał(a):
>>
>>> W dniu 2015-04-25 o 18:33, Chiron pisze:
>>>
>>>> No i? Czyli łażenie po ulicach w jednym mieście załatwione.
>>>>
>>>> Trochę inaczej wyobrażam sobie taką wycieczkę. W Australii chciałbym
>>>> zobaczyć tyle miejsc, że zajęło by mi to kilka miesięcy. Jeśli chodzi o
>>>
>>> Mnożysz problemy.
>>> Albo chcesz odwiedzić syna, jego rodzinę, albo nie-wiadomo co.
>>
>> Syn i rodzina zapewne pracujący. Czyli wychodzący na większość dnia. W
>> tym
>> czasie trzeba coś ze sobą zrobić. Siedzenie w domu raczej mało sensowne
>> jest, skoro się już jechało taki szmat drogi.
>
> Wtedy siedzi się z wnukami. Hipotetycznymi oczywiście.
>
Chciałabyś tak? Jedziesz do obcego kraju- bardzo dalekiego. Może pierwszy i
ostatni raz w życiu. I wiesz, że jesteś "skazana" tam na siedzenie w domu.
Najwyżej- na oglądanie witryn sklepowych w tej miejscowości. Podobało by Ci
się to?
--
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
387. Data: 2015-04-27 14:33:30
Temat: Re: uleczalny homoseksualizmW dniu 2015-04-21 o 11:08, Chiron pisze:
> No ale dlaczego? Przypuszczam, że mogą być i takie teksty- i co z tego?
> Jakieś krótkie twierdzenia typu: "byłem u komunii, bierzmowania- ale
> zrozumałem, że bogów nie ma" słyszałem w piguły i trochę. Ja
> podlinkowałem ciekawą przemianę człowieka- który dzięki przyjęciu
> Chrystusa do swego życia- wyleczył się z homoseksualizmu. Ludzie, którzy
> go znali- czy nawet ci, co dopiero poznają- mogą iść w jego ślady. To
> podobne do grup wsparcia- np AA. Przecież to przykład i doświadczenia
> alkoholików, którzy przestali pić- są inspiracją dla innych. I ja w
> życiu przeszedłem sporą przemiane, słyszałem wiele podobnych relacji. I
> jedno Ci mogę powiedzieć: przemiana tego rodzaju wymaga bardzo wiele
> energii. Powiedzenie: "ja tam w nic nie wierzę"- nie wymaga praktycznie
> niczego
>
obracasz sie wylacznie w kategoriach my i reszta swiata, to nawet do
dupy nie jest podobne
--
gazebo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
388. Data: 2015-04-27 14:53:05
Temat: Re: uleczalny homoseksualizm
Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:mhl7ui$8dp$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2015-04-27 o 11:33, Chiron pisze:
>
>> - homoseksualizm skreślono z listy chorób- uznano już nie za zboczenie,
>> ale za rodzaj preferencji seksualnej. Pytanie: czy uznajesz wynik
>> demokratycznego głosowania jako narzędzia bądź co bądź- naukowego- bo to
>> nim stwierdzono, czy coś jest choroba- czy nie?
>
> Nie przypominam sobie, żebym głosowała. Czyżby mnie coś ominęło?
Wystarczyło głosowanie Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. To się
nazywa delegacja uprawnień. Redart Ci to lepiej wytłumaczy.
>
>> koledzy na różowe wrotki? Czy nie będzie prześladowany tekstami typu:
>> "to ten z pedalskimi wrotkami"?
>
> Czy to będzie Twój wnuk? Ten hipotetyczny oczywiście.
>
>> Po co mu stwarzasz taki problem?
>
> No właśnie - po co?
>
Chodzisz na jakieś kursy propagandowe? Ja- kierując się znajomością
dziecięcych zachowań staram się uzmysłowić Redartowi, na co naraża swoje
dziecko. Nie wiem, czy robi to może świadomie? Jeśli tak- to po co?
A Ty- Ewo- uważasz, że raczej nie spotka go nic takiego- to jakaś
abstrakcja? Czy może- dobrze, że go spotka- z jakiegoś względu?
--
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
389. Data: 2015-04-27 16:01:39
Temat: Re: uleczalny homoseksualizmW dniu 2015-04-27 o 14:28, Chiron pisze:
> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:mhl6rs$3af$1@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2015-04-27 o 13:20, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 27 Apr 2015 10:13:47 +0200, zażółcony napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2015-04-25 o 18:33, Chiron pisze:
>>>>
>>>>> No i? Czyli łażenie po ulicach w jednym mieście załatwione.
>>>>>
>>>>> Trochę inaczej wyobrażam sobie taką wycieczkę. W Australii chciałbym
>>>>> zobaczyć tyle miejsc, że zajęło by mi to kilka miesięcy. Jeśli
>>>>> chodzi o
>>>>
>>>> Mnożysz problemy.
>>>> Albo chcesz odwiedzić syna, jego rodzinę, albo nie-wiadomo co.
>>>
>>> Syn i rodzina zapewne pracujący. Czyli wychodzący na większość dnia.
>>> W tym
>>> czasie trzeba coś ze sobą zrobić. Siedzenie w domu raczej mało sensowne
>>> jest, skoro się już jechało taki szmat drogi.
>>
>> Wtedy siedzi się z wnukami. Hipotetycznymi oczywiście.
>>
>
> Chciałabyś tak? Jedziesz do obcego kraju- bardzo dalekiego. Może
> pierwszy i ostatni raz w życiu. I wiesz, że jesteś "skazana" tam na
> siedzenie w domu. Najwyżej- na oglądanie witryn sklepowych w tej
> miejscowości. Podobało by Ci się to?
To zależy, w jakim celu bym się tam udawała.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
390. Data: 2015-04-27 16:02:22
Temat: Re: uleczalny homoseksualizmW dniu 2015-04-27 o 14:53, Chiron pisze:
> Chodzisz na jakieś kursy propagandowe?
Nie. Jakie polecasz?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |