Strona główna Grupy pl.sci.psychologia uleczalny homoseksualizm

Grupy

Szukaj w grupach

 

uleczalny homoseksualizm

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1370


« poprzedni wątek następny wątek »

491. Data: 2015-04-29 18:28:59

Temat: Re: uleczalny homoseksualizm
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2015-04-28 23:38, obywatel gazebo uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-04-28 o 23:33, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 28 Apr 2015 23:29:35 +0200, gazebo napisał(a):
>>> W dniu 2015-04-28 o 23:23, Ikselka pisze:
>>>
>>>>>> Nie zrozumiałaś, a powinnaś - "różowość" jest tutaj hasłowa, w
>>>>>> zastępstwie
>>>>>> określenia "pedalski gust". Bo niewątpliwie sposób ubierania się,
>>>>>> ba, cały
>>>>>> sposób tzw NOSZENIA się, jest u pedałów specyficzny.
>>>>>>
>>>>> wrzuc mnie Ixi fotke pedzia prawnika na sali rozpraw, przed i po tyz,
>>>>> jak ci sie uda to pogadamy o innych zawodach i gustach
>>>>>
>>>>
>>>> Mowa o noszeniu się PRYWATNIE - mundur to mundur, wszędzie jednaki.
>>>>
>>>>
>>> you stupid woman, Allo Allo nie ogladala
>>
>> I tam był prawnik-homoś?
>> :->
>>
>>>
>>> a ekstrawagancje dotycza zarowno homo jak i hetero, Murzynow tez, no w
>>> morde, nie dosc, ze drecze chrzescijan to teraz jeszcze rasista zostalem
>>
>> Coś Ci powiem: pedalskie ciuchy przwdziwy men odróżnia bardzo dobrze i
>> takich nie założy.
>>
>>
> wot durna, nie ma czegos takiego jak pedalskie ciuchy, istota jest jak
> sie czlowiek nosi, stereotypko ty

Prawdziwy men sobie owcę ogoli, wyprzędzie i wyszydełkuje prawdziwie
męską odzież. Bo na handel to obecnie nie można liczyć... bwahaha

Q
--
w pedalskich ciuchach

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


492. Data: 2015-04-30 14:01:38

Temat: Re: uleczalny homoseksualizm
Od: zażółcony <r...@c...op.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-04-27 o 11:33, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "zażółcony" <r...@c...op.pl> napisał w wiadomości
> news:mhks2t$pqj$1@speranza.aioe.org...
>> W dniu 2015-04-24 o 21:28, gazebo pisze:
>>> W dniu 2015-04-24 o 21:19, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 24 Apr 2015 21:13:23 +0200, Chiron napisał(a):
>>>>
>>>>> Czy Ty jesteś z logiką na bakier? Homoseksualizm uznano za
>>>>> preferencję- nie
>>>>> za zboczenie- poprzez_głosowanie.
>>>>
>>>> Za jakiś czas uzna się ją za jedyny dopuszczalny wariant - i to też
>>>> durni
>>>> ludzie łykną.
>>>>
>>> i w zyciu nie odroznicie pedofilii od homoseksualizmu
>>
>> Ten 'kompleks' jest bardziej rozbudowany:
> No ale cały czas się uchylasz od odpowiedzi. Zróbmy tak:
>
> - homoseksualizm skreślono z listy chorób- uznano już nie za zboczenie,
> ale za rodzaj preferencji seksualnej. Pytanie: czy uznajesz wynik
> demokratycznego głosowania jako narzędzia bądź co bądź- naukowego- bo to
> nim stwierdzono, czy coś jest choroba- czy nie?

Nie wiem, Chiron, w jakim Ty świecie żyjesz, ale w tym, w którym żyję ja
ZA KAŻDĄ DECYZJĄ, ZA KAŻDYM ZAPISEM PRAWNYM stoi gdzieś człowiek
lub grupa ludzi rozstrzygających coś wedle swoich kwalifikacji.

A tak, żeby Cię rozproszyć, w moim świecie jest też inna ciekawa
sytuacja: każdy genom na naszej planecie składa się z mnóstwa
genów, z których każdy jest wynikiem konkretnych mutacji zaszłych kiedyś
w jakimś pojedynczym osobniku. Każdy jeden gen jest wynikiem
przypadkowej zmiany. Masakra, nie ?

Zastosuj swoje pytania np. do definicji śmierci opartej o śmierć
pnia mózgu.


>> - jest mowa o homoseksualiźmie, a wysuwane są argumenty, jakby była mowa
>> o pedofilii i hiperlibidemii
>> - są powołania na głęboką wiarę w Boga, który jest miłością i dla
>> każdego ma plan, ale to nie przeszkadza w fologowaniu sobie w skrajnej
>> agresji - czyli 'wbiciu kurwiszona w ziemię', bo sukienka ...
>> Rozumiem, że 'wbijanie kurwiszonów' w ziemie jest elementem boskiego
>> planu i mamy tu do czynienia z działaniem ciała zespolonego Chiron+Bóg,
>> którego nieodłącznym elementem jest 'współdzielenie' odpowiedzialności
>> za dokonane czyny.
> Przychodzi złoczyńca, i krzywdzi moje dziecko. Jest nim nauczyciel. Czy
> w Twojej opinii- mam nie reagować? Może ograniczyć się do akcji stricte
> prawno- werbalnych?

No i dobrze. A teraz powiedz mi, czy w kontekście takich a nie innych
Twoich przekonań i zapowiadanych(potencjalnych) agresywnych czynów, ma
jakieś znaczenie, czy wierzysz w Boga, czy w buddyjską pustkę czy
cokolwiek innego ?


>> Tak na marginesie tego 'sukienkowania'.
>> Ja się zastanawiam, jakby Chiron reagował na działania własnej córki,
>> która w sposób mniej lub bardziej 'czysty' przejmowałąby czesto
>> inicjatywę w zabawach z młodszym bratem. Zabawy petshopami, lalkami,
>> zabawy w przebieranki.
> O czym Ty piszesz? Przecież to nic szczególnego. Starsza siostra będzie
> przynosić swoje zabawki- i nimi bawić sie razem z bratem. Nie bardzo
> widzę problem?

No nie rozumiem, dlaczego uważasz, że starsza siostra ma mniejszy wpływ
'zarażający płciowo' od jakichś spotkanych innych osób, np. nauczycieli.
Ja uważam, że wpływ mojej córki na syna jest o wiele silniejszy,
jednocześnie nie budzi to we mnie żadnych obaw, że mój syn będzie
miał jakieś problemy z tzw. tożsamością płciową.


>> Ostatnio wychodziłem z synem na rolki, i cóż - rolki, po starszej
>> siostrze, miały kolor różowy.
>> Tak więc myślę, że podwaliny są stworzone. Mój syn już ma zaszczepiony
>> transwestytyzm.
>>
>> Szanowni myśliciele grupowi, pomóżcie mi w ojcostwie. Brak mi
>> doświadczenia, bo sam jako dziecko kształtowałem się głównie
>> poddany wpływom młodszego brata - dlatego pewnie jestem czystym
>> hetero, o żadnych brzydkich, niemęskich zabawach nie było mowy.
>> Czy ja nie popełniam jakiegoś grubego błędu pozwalając bratu
>> pozostawać pod uporczywym, ciągłym wpływem starszej siostry,
>> pozwalając synowi realizować zasadniczo każdy niejednoznaczny
>> płciowo pomysł siostry ? Może powinienem zbudować ściankę
>> działową i zamknąć syna z samochodami po jednej stronie ?
>
> Głupota IMO polega na tym, że nie zadajesz sobie nawet trudu, żeby
> cofnąć się do lat swojego syna i zadać sobie pytanie: jak zareagują
> koledzy na różowe wrotki? Czy nie będzie prześladowany tekstami typu:
> "to ten z pedalskimi wrotkami"? Po co mu stwarzasz taki problem?

To mówisz, że głupota. Dziękuję za szczerość :)
I Jestem w sumie nieźle rozbawiony.

Tragedia, Chironie. Niestety tragedia jest.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


493. Data: 2015-04-30 19:45:13

Temat: Re: uleczalny homoseksualizm
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2015-04-30 14:01, obywatel zażółcony uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-04-27 o 11:33, Chiron pisze:
>> Użytkownik "zażółcony" <r...@c...op.pl> napisał w wiadomości
>> news:mhks2t$pqj$1@speranza.aioe.org...
>>>
>>> Ostatnio wychodziłem z synem na rolki, i cóż - rolki, po starszej
>>> siostrze, miały kolor różowy.
>>> Tak więc myślę, że podwaliny są stworzone. Mój syn już ma zaszczepiony
>>> transwestytyzm.
>>>
>>> Szanowni myśliciele grupowi, pomóżcie mi w ojcostwie. Brak mi
>>> doświadczenia, bo sam jako dziecko kształtowałem się głównie
>>> poddany wpływom młodszego brata - dlatego pewnie jestem czystym
>>> hetero, o żadnych brzydkich, niemęskich zabawach nie było mowy.
>>> Czy ja nie popełniam jakiegoś grubego błędu pozwalając bratu
>>> pozostawać pod uporczywym, ciągłym wpływem starszej siostry,
>>> pozwalając synowi realizować zasadniczo każdy niejednoznaczny
>>> płciowo pomysł siostry ? Może powinienem zbudować ściankę
>>> działową i zamknąć syna z samochodami po jednej stronie ?
>>
>> Głupota IMO polega na tym, że nie zadajesz sobie nawet trudu, żeby
>> cofnąć się do lat swojego syna i zadać sobie pytanie: jak zareagują
>> koledzy na różowe wrotki? Czy nie będzie prześladowany tekstami typu:
>> "to ten z pedalskimi wrotkami"? Po co mu stwarzasz taki problem?
>
> To mówisz, że głupota. Dziękuję za szczerość :)
> I Jestem w sumie nieźle rozbawiony.

A ja do chwili obecnej nie wiem, komu się naraziłam bardziej.

Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


494. Data: 2015-05-01 08:26:12

Temat: Re: uleczalny homoseksualizm
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zażółcony" <r...@c...op.pl> napisał w wiadomości
news:mht5j2$1oh$1@speranza.aioe.org...
>W dniu 2015-04-27 o 11:33, Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "zażółcony" <r...@c...op.pl> napisał w wiadomości
>> news:mhks2t$pqj$1@speranza.aioe.org...
>>> W dniu 2015-04-24 o 21:28, gazebo pisze:
>>>> W dniu 2015-04-24 o 21:19, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Fri, 24 Apr 2015 21:13:23 +0200, Chiron napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Czy Ty jesteś z logiką na bakier? Homoseksualizm uznano za
>>>>>> preferencję- nie
>>>>>> za zboczenie- poprzez_głosowanie.
>>>>>
>>>>> Za jakiś czas uzna się ją za jedyny dopuszczalny wariant - i to też
>>>>> durni
>>>>> ludzie łykną.
>>>>>
>>>> i w zyciu nie odroznicie pedofilii od homoseksualizmu
>>>
>>> Ten 'kompleks' jest bardziej rozbudowany:
>> No ale cały czas się uchylasz od odpowiedzi. Zróbmy tak:
>>
>> - homoseksualizm skreślono z listy chorób- uznano już nie za zboczenie,
>> ale za rodzaj preferencji seksualnej. Pytanie: czy uznajesz wynik
>> demokratycznego głosowania jako narzędzia bądź co bądź- naukowego- bo to
>> nim stwierdzono, czy coś jest choroba- czy nie?
>
> Nie wiem, Chiron, w jakim Ty świecie żyjesz, ale w tym, w którym żyję ja
> ZA KAŻDĄ DECYZJĄ, ZA KAŻDYM ZAPISEM PRAWNYM stoi gdzieś człowiek
> lub grupa ludzi rozstrzygających coś wedle swoich kwalifikacji.
??? A możesz coś więcej? W sensie, że w Twoim świecie sprawy są rozstrzygane
tak, jak ludzie je potrafią rozstrzygać, czy też uważasz, że rozstrzygają je
kompetentni ludzie?



> A tak, żeby Cię rozproszyć, w moim świecie jest też inna ciekawa
> sytuacja: każdy genom na naszej planecie składa się z mnóstwa
> genów, z których każdy jest wynikiem konkretnych mutacji zaszłych kiedyś w
> jakimś pojedynczym osobniku. Każdy jeden gen jest wynikiem
> przypadkowej zmiany. Masakra, nie ?
Nie istnieje coś takiego, jak przypadek. Chyba że chodzi Ci o deklinacje.


> Zastosuj swoje pytania np. do definicji śmierci opartej o śmierć
> pnia mózgu.
No i? Skoro czegoś takeigo nie ma- to po co tak definiować?



>>> - jest mowa o homoseksualiźmie, a wysuwane są argumenty, jakby była mowa
>>> o pedofilii i hiperlibidemii
>>> - są powołania na głęboką wiarę w Boga, który jest miłością i dla
>>> każdego ma plan, ale to nie przeszkadza w fologowaniu sobie w skrajnej
>>> agresji - czyli 'wbiciu kurwiszona w ziemię', bo sukienka ...
>>> Rozumiem, że 'wbijanie kurwiszonów' w ziemie jest elementem boskiego
>>> planu i mamy tu do czynienia z działaniem ciała zespolonego Chiron+Bóg,
>>> którego nieodłącznym elementem jest 'współdzielenie' odpowiedzialności
>>> za dokonane czyny.
>> Przychodzi złoczyńca, i krzywdzi moje dziecko. Jest nim nauczyciel. Czy
>> w Twojej opinii- mam nie reagować? Może ograniczyć się do akcji stricte
>> prawno- werbalnych?
>
> No i dobrze. A teraz powiedz mi, czy w kontekście takich a nie innych
> Twoich przekonań i zapowiadanych(potencjalnych) agresywnych czynów, ma
> jakieś znaczenie, czy wierzysz w Boga, czy w buddyjską pustkę czy
> cokolwiek innego ?
Nie masz pojęcia o katolicyzmie. A także buddyzmie. Pacyfizm, który
zostałzaimplementowany do KRK jest sztucznym tworem- wciśniętym do KRK na
fali protestanckiej rewolucji (Sobór Watykański II)




>>> Tak na marginesie tego 'sukienkowania'.
>>> Ja się zastanawiam, jakby Chiron reagował na działania własnej córki,
>>> która w sposób mniej lub bardziej 'czysty' przejmowałąby czesto
>>> inicjatywę w zabawach z młodszym bratem. Zabawy petshopami, lalkami,
>>> zabawy w przebieranki.
>> O czym Ty piszesz? Przecież to nic szczególnego. Starsza siostra będzie
>> przynosić swoje zabawki- i nimi bawić sie razem z bratem. Nie bardzo
>> widzę problem?
>
> No nie rozumiem, dlaczego uważasz, że starsza siostra ma mniejszy wpływ
> 'zarażający płciowo' od jakichś spotkanych innych osób, np. nauczycieli.
Starsza siostra przynosi swoje zabawki- chłopak nauczy się, że kobieta się
nim opiekuje, i że ma inne upodobania, niż on. W pewnym wieku oczywiście z
chęcią się pobawi razem z nią lalkami. Nauczycielka w przedszkolu czy
szkole- każąc założyć chłopcu babskie ciuchy- DOKUONUJE NA NIM GWAŁTU.
Jeśli tego nie chcesz zrozumieć- Twoja rzecz.


> Ja uważam, że wpływ mojej córki na syna jest o wiele silniejszy,
> jednocześnie nie budzi to we mnie żadnych obaw, że mój syn będzie
> miał jakieś problemy z tzw. tożsamością płciową.
A czemu miałby budzić? Też nie rozumiem.


>>> Ostatnio wychodziłem z synem na rolki, i cóż - rolki, po starszej
>>> siostrze, miały kolor różowy.
>>> Tak więc myślę, że podwaliny są stworzone. Mój syn już ma zaszczepiony
>>> transwestytyzm.
>>>
>>> Szanowni myśliciele grupowi, pomóżcie mi w ojcostwie. Brak mi
>>> doświadczenia, bo sam jako dziecko kształtowałem się głównie
>>> poddany wpływom młodszego brata - dlatego pewnie jestem czystym
>>> hetero, o żadnych brzydkich, niemęskich zabawach nie było mowy.
>>> Czy ja nie popełniam jakiegoś grubego błędu pozwalając bratu
>>> pozostawać pod uporczywym, ciągłym wpływem starszej siostry,
>>> pozwalając synowi realizować zasadniczo każdy niejednoznaczny
>>> płciowo pomysł siostry ? Może powinienem zbudować ściankę
>>> działową i zamknąć syna z samochodami po jednej stronie ?
>>
>> Głupota IMO polega na tym, że nie zadajesz sobie nawet trudu, żeby
>> cofnąć się do lat swojego syna i zadać sobie pytanie: jak zareagują
>> koledzy na różowe wrotki? Czy nie będzie prześladowany tekstami typu:
>> "to ten z pedalskimi wrotkami"? Po co mu stwarzasz taki problem?
>
> To mówisz, że głupota. Dziękuję za szczerość :)
> I Jestem w sumie nieźle rozbawiony.
>
> Tragedia, Chironie. Niestety tragedia jest.

Politgramotny w każdym calu. A potrafisz się do tego odnieść? Zarzut jest
konkretny: starsi koledzy go mogą wykpić za pedalskie wrotki. Jest to bardzo
prawdopodobne. A Ty uważasz,m że nie- czy że to nie szkodzi?

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


495. Data: 2015-05-02 00:20:51

Temat: Re: uleczalny homoseksualizm
Od: ikka <i...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-04-20 o 18:57, Chiron pisze:
> Któż lepiej zaświadczy od tego, który sam zaznał:
> http://wpolityce.pl/kosciol/241429-byly-homoseksuali
sta-podkresla-ze-teologia-ciala-jana-pawla-ii-miala-
olbrzymi-wplyw-na-jego-nawrocenie
>
>
>
>
> --
>
> Chiron


http://tnij.org/p2kueb2
:)


--
"Rational arguments don't usually work on religious people. Otherwise
there would be no religious people."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


496. Data: 2015-05-02 00:35:46

Temat: Re: uleczalny homoseksualizm
Od: ikka <i...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-04-28 o 21:07, Fragi pisze:
> Dnia Mon, 27 Apr 2015 23:04:45 +0200, ikka napisał(a):
>
>> W dniu 2015-04-27 o 23:00, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 27 Apr 2015 22:45:31 +0200, ikka napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2015-04-27 o 22:42, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Mon, 27 Apr 2015 22:39:30 +0200, ikka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2015-04-27 o 22:22, Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Mon, 27 Apr 2015 22:16:36 +0200, ikka napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> W dniu 2015-04-24 o 18:44, Chiron pisze:
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Użytkownik "gazebo" <g...@...bo> napisał w wiadomości
>>>>>>>>> news:mhdr6t$l7n$2@dont-email.me...
>>>>>>>>>> W dniu 2015-04-24 o 18:07, Chiron pisze:
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Użytkownik "zażółcony" <r...@c...op.pl> napisał w wiadomości
>>>>>>>>>>> news:mhdojs$opv$1@speranza.aioe.org...
>>>>>>>>>>>> W dniu 2015-04-24 o 16:12, Chiron pisze:
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>> Np. dwie ksenofobiczne, izolujące się psychopatki ?
>>>>>>>>>>>>>> Dwie matki nadmiernie kontrolujące, niezdolne do
>>>>>>>>>>>>>> nawiązywania normalnych relacji z meżczyznami ?
>>>>>>>>>>>>>> Hodujące swoją patologię w czterech ścianach
>>>>>>>>>>>>>> i przerzucające na kolejne pokolenie.
>>>>>>>>>>>>>> Nie chciałbym być w skórze dziecka płci męskiej
>>>>>>>>>>>>>> w takim układzie. Dwa potwory próbujące wychować
>>>>>>>>>>>>>> alternatywną wersję idealnego mężczyzny ...
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Wiesz, masz sporo racji- no ale po wnioski jakoś nie sięgasz.
>>>>>>>>>>>>> Wystarczy
>>>>>>>>>>>>> zauważyć, że dziecko_jest_własnością_rodziców. Koniec- kropka. W takim
>>>>>>>>>>>>> układzie- jak lesbijka czy samotna matka urodzi dziecko- to wychowa
>>>>>>>>>>>>> jak
>>>>>>>>>>>>> jej się podoba. Nikomu nic do tego. Tak, masz rację: w każdej z
>>>>>>>>>>>>> opisanych tu sytuacji chłopiec ma przerąbane. Dziewczynka - w mojej
>>>>>>>>>>>>> opinii- jeszcze bardziej. I między innymi dlategojak samotna matka
>>>>>>>>>>>>> (czy
>>>>>>>>>>>>> 2 lesbijki) bedą chciały adoptować dziecko- to oczywiście należy je
>>>>>>>>>>>>> spuścić na szczaw. Oczywiście- z wyjątkiem sytuacji, o których pisałem
>>>>>>>>>>>>> (bardzo bliska rodzina)
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Być może moglibyśmy porozmawiać inaczej, gdyby zacząć dyskusję od
>>>>>>>>>>>> takiej
>>>>>>>>>>>> obserwacji, że NAPRAWDĘ, NA BANK przerąbane to mają dzieci-sieroty,
>>>>>>>>>>>> które do drugiego roku życia nie znajdą żadnej rodziny. Dwa lata to
>>>>>>>>>>>> deadline.
>>>>>>>>>>>> Fajny artykuł zresztą jest np. w jednym z ostatnich Scientific American
>>>>>>>>>>>> (chyba) o badaniach nad rozwojem mózgu u dzieci adoptowanych w różnym
>>>>>>>>>>>> wieku.
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Tyle, że z tego nie wynika, że lepsi byliby dwaj panowie, niż dziadulec.
>>>>>>>>>>> W takie abstrakcje to nie wchodźmy. Czytałeś może opowiadania
>>>>>>>>>>> dzieciaków, którzy dorośli i opowiadali, jak to im cudownie było z dwoma
>>>>>>>>>>> tatusiami- te conocne gwałty- na raz albo po kolei. No super wprost.
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> nie lubie zachowywac sie na zasadzie a u was Murzynow bija, jednak
>>>>>>>>>> moze porownalbys skale przemocy wobec dzieci u rodzin homo i hetero
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Nie no- pytanie jest ok. Właśnie chodzi o skalę przemocy. Jest wprost
>>>>>>>>> nieporównywalna. Przede wszystkim- nawet 10 krotnie więcej jest pedofili
>>>>>>>>> wśród homo niż wśród hetero. I choćby tylko z tego powodu oddawanie
>>>>>>>>> dzieci homoseksualistom to wręcz zbrodnia
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> --
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Chiron
>>>>>>>>
>>>>>>>> Zapraszam do lektury, wraz z podaniem źródeł:
>>>>>>>> http://www.wiecjestem.us.edu.pl/zaburzenia-na-tle-se
ksualnym-mity-i-przeklamania
>>>>>>>
>>>>>>> Pierwsze zdanie: "Ciągłym zmianom ulega pojęcie tego, co jest normalne i
>>>>>>> nienormalne(...)"
>>>>>>>
>>>>>>> :-D
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Tak, wiem, że Starowicz przy tobie wymięka :)
>>>>>
>>>>>
>>>>> Owszem - ze mną sobie nie pogada, dla mnie normy się NIE zmieniają.
>>>>>
>>>>
>>>> tak tak kochana, bo ty jesteś ponad wszystko :)
>>>> ja wiem, rozumiem i współczuję.
>>>>
>>>
>>> Swoje współczucie skieruj do dzieci, które kiedyś (na pewno, niestety)
>>> trafią do homosiów.
>>> Poniższy cytat jest odpowiedzią na Twą wypowiedź, lecz NIE JEST
>>> przeznaczony dla Ciebie (bo to bezcelowe) - poważnych czytelników nie
>>> brakuje:
>>>
>>> [...]
>>>
>>
>> po raz pierwszy powiedziałaś coś dobrego o ludziach innych niż ty
>>
> A Ty nadal na innych niż Ty 'psioczysz'...
>


serio? ciebie na razie omijam :)


--
"Rational arguments don't usually work on religious people.
Otherwise there would be no religious people."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


497. Data: 2015-05-02 09:57:03

Temat: Re: uleczalny homoseksualizm
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
news:mi0u80$305$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2015-04-20 o 18:57, Chiron pisze:
>> Któż lepiej zaświadczy od tego, który sam zaznał:
>> http://wpolityce.pl/kosciol/241429-byly-homoseksuali
sta-podkresla-ze-teologia-ciala-jana-pawla-ii-miala-
olbrzymi-wplyw-na-jego-nawrocenie
>>
>>
>>
>>
>> --
>>
>> Chiron
>
>
> http://tnij.org/p2kueb2
> :)

No i pewno uwżasz, że zachowując się dokładnie tak, jak Cię ukształtowała
antyludzka, gramścistowska homopropaganda jesteś bardzo mądra i dowcipna?

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


498. Data: 2015-05-02 13:21:14

Temat: Re: uleczalny homoseksualizm
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 02 May 2015 00:35:46 +0200, ikka napisał(a):

> W dniu 2015-04-28 o 21:07, Fragi pisze:
>> Dnia Mon, 27 Apr 2015 23:04:45 +0200, ikka napisał(a):
>>
>>> W dniu 2015-04-27 o 23:00, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Mon, 27 Apr 2015 22:45:31 +0200, ikka napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2015-04-27 o 22:42, Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Mon, 27 Apr 2015 22:39:30 +0200, ikka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> W dniu 2015-04-27 o 22:22, Ikselka pisze:
>>>>>>>> Dnia Mon, 27 Apr 2015 22:16:36 +0200, ikka napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> W dniu 2015-04-24 o 18:44, Chiron pisze:
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Użytkownik "gazebo" <g...@...bo> napisał w wiadomości
>>>>>>>>>> news:mhdr6t$l7n$2@dont-email.me...
>>>>>>>>>>> W dniu 2015-04-24 o 18:07, Chiron pisze:
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Użytkownik "zażółcony" <r...@c...op.pl> napisał w wiadomości
>>>>>>>>>>>> news:mhdojs$opv$1@speranza.aioe.org...
>>>>>>>>>>>>> W dniu 2015-04-24 o 16:12, Chiron pisze:
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>> Np. dwie ksenofobiczne, izolujące się psychopatki ?
>>>>>>>>>>>>>>> Dwie matki nadmiernie kontrolujące, niezdolne do
>>>>>>>>>>>>>>> nawiązywania normalnych relacji z meżczyznami ?
>>>>>>>>>>>>>>> Hodujące swoją patologię w czterech ścianach
>>>>>>>>>>>>>>> i przerzucające na kolejne pokolenie.
>>>>>>>>>>>>>>> Nie chciałbym być w skórze dziecka płci męskiej
>>>>>>>>>>>>>>> w takim układzie. Dwa potwory próbujące wychować
>>>>>>>>>>>>>>> alternatywną wersję idealnego mężczyzny ...
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>> Wiesz, masz sporo racji- no ale po wnioski jakoś nie sięgasz.
>>>>>>>>>>>>>> Wystarczy
>>>>>>>>>>>>>> zauważyć, że dziecko_jest_własnością_rodziców. Koniec- kropka. W takim
>>>>>>>>>>>>>> układzie- jak lesbijka czy samotna matka urodzi dziecko- to wychowa
>>>>>>>>>>>>>> jak
>>>>>>>>>>>>>> jej się podoba. Nikomu nic do tego. Tak, masz rację: w każdej z
>>>>>>>>>>>>>> opisanych tu sytuacji chłopiec ma przerąbane. Dziewczynka - w mojej
>>>>>>>>>>>>>> opinii- jeszcze bardziej. I między innymi dlategojak samotna matka
>>>>>>>>>>>>>> (czy
>>>>>>>>>>>>>> 2 lesbijki) bedą chciały adoptować dziecko- to oczywiście należy je
>>>>>>>>>>>>>> spuścić na szczaw. Oczywiście- z wyjątkiem sytuacji, o których pisałem
>>>>>>>>>>>>>> (bardzo bliska rodzina)
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Być może moglibyśmy porozmawiać inaczej, gdyby zacząć dyskusję od
>>>>>>>>>>>>> takiej
>>>>>>>>>>>>> obserwacji, że NAPRAWDĘ, NA BANK przerąbane to mają dzieci-sieroty,
>>>>>>>>>>>>> które do drugiego roku życia nie znajdą żadnej rodziny. Dwa lata to
>>>>>>>>>>>>> deadline.
>>>>>>>>>>>>> Fajny artykuł zresztą jest np. w jednym z ostatnich Scientific American
>>>>>>>>>>>>> (chyba) o badaniach nad rozwojem mózgu u dzieci adoptowanych w różnym
>>>>>>>>>>>>> wieku.
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Tyle, że z tego nie wynika, że lepsi byliby dwaj panowie, niż dziadulec.
>>>>>>>>>>>> W takie abstrakcje to nie wchodźmy. Czytałeś może opowiadania
>>>>>>>>>>>> dzieciaków, którzy dorośli i opowiadali, jak to im cudownie było z dwoma
>>>>>>>>>>>> tatusiami- te conocne gwałty- na raz albo po kolei. No super wprost.
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> nie lubie zachowywac sie na zasadzie a u was Murzynow bija, jednak
>>>>>>>>>>> moze porownalbys skale przemocy wobec dzieci u rodzin homo i hetero
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Nie no- pytanie jest ok. Właśnie chodzi o skalę przemocy. Jest wprost
>>>>>>>>>> nieporównywalna. Przede wszystkim- nawet 10 krotnie więcej jest pedofili
>>>>>>>>>> wśród homo niż wśród hetero. I choćby tylko z tego powodu oddawanie
>>>>>>>>>> dzieci homoseksualistom to wręcz zbrodnia
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> --
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Chiron
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Zapraszam do lektury, wraz z podaniem źródeł:
>>>>>>>>> http://www.wiecjestem.us.edu.pl/zaburzenia-na-tle-se
ksualnym-mity-i-przeklamania
>>>>>>>>
>>>>>>>> Pierwsze zdanie: "Ciągłym zmianom ulega pojęcie tego, co jest normalne i
>>>>>>>> nienormalne(...)"
>>>>>>>>
>>>>>>>> :-D
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Tak, wiem, że Starowicz przy tobie wymięka :)
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Owszem - ze mną sobie nie pogada, dla mnie normy się NIE zmieniają.
>>>>>>
>>>>>
>>>>> tak tak kochana, bo ty jesteś ponad wszystko :)
>>>>> ja wiem, rozumiem i współczuję.
>>>>>
>>>>
>>>> Swoje współczucie skieruj do dzieci, które kiedyś (na pewno, niestety)
>>>> trafią do homosiów.
>>>> Poniższy cytat jest odpowiedzią na Twą wypowiedź, lecz NIE JEST
>>>> przeznaczony dla Ciebie (bo to bezcelowe) - poważnych czytelników nie
>>>> brakuje:
>>>>
>>>> [...]
>>>>
>>>
>>> po raz pierwszy powiedziałaś coś dobrego o ludziach innych niż ty
>>>
>> A Ty nadal na innych niż Ty 'psioczysz'...
>>
>
> serio? ciebie na razie omijam :)
>
> --
> "Rational arguments don?t usually work on religious people.
> Otherwise there would be no religious people."

O, grozimy.
--
XL
Kłamstwom cmentarnych hien z TVN powiedz NIE!
http://wpolityce.pl/smolensk/241048-rozwalic-prawde-
w-drobny-mak-kolejna-smolenska-wrzutka-tym-razem-wie
cej-niz-szpetna-po-prostu-haniebna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


499. Data: 2015-05-02 13:59:41

Temat: Re: uleczalny homoseksualizm
Od: gazebo <g...@...bo> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-05-02 o 13:21, Ikselka pisze:

> O, grozimy.
>
ach te literowki, kogo ogrodzicie?

--
gazebo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


500. Data: 2015-05-02 15:33:45

Temat: Re: uleczalny homoseksualizm
Od: Penetrator <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

No i pewno uwżasz, że zachowując się dokładnie tak, jak Cię ukształtowała
antyludzka, gramścistowska homopropaganda jesteś bardzo mądra i dowcipna?


Najlepsze jest to że orientacji nie da się propagować bo jest wrodzona, to tak jakbyś
twierdził że piegowaci reklamują piegowatość, za to homofobia to przekłamana
ideologia zaburzonego na tle seksualnym kleru, osób chorych z nienawiści, którą
agresywnie rozpowszechniają, opartą o kłamstwa i krętactwa.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 40 ... 49 . [ 50 ] . 51 ... 60 ... 100 ... 137


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Ciekawe co z CBnetem?
Czy polska przeżywa rewolucje seksualną?
Pislamiści
Nielubiani
Na stos, na stos, czarownica!!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »