Data: 2005-10-04 08:39:44
Temat: Re: uzywanie opalarki :)
Od: Sierp <s...@s...NO.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 4 Oct 2005 10:18:41 +0200
Artur Dębski <a...@a...pl> wrote:
> No przecież sam sobie przeczysz
> PRZECIEŻ TEGO INACZEJ NIE MOŻNA
> ZROZUMIEĆ jak to że raz mówisz coś innego
> a później sam podważasz swoje zdanie i
> wprowadzasz w błąd innych swoimi osądami.
ales ty nerwowy...
otoz Jarek tylko w pierwszym poscie napisal - ze lepiej o tym
zapomniec. Natomiast juz w kazdym nastepnym dodawal "moim zdaniem"
wiec w czym problem? o ten pierwszy post? ok - blad, ktory poprawil
> Ty natomiast całe doswidczenie skwitowałeś zdaniem że nie bedziesz
> wymieniał co robiłeś taką opalarką więc mogę sądzić że NIC NIE
> ROBIŁEŚ.
akurat wiedza Jarka jest duza - nie wiem czy na ten temat, ale ogolnie
jest sporo wieksza niz przecietnego kowalskiego
a ty sugerujesz, ze opalarki nie trzymal w reku...
zaden z was tego nie robil - kazdy ma swoje zdanie na ten temat,
a tys sie uczepil tego pierwszego, niewatpliwie niefortunnego
posta
mam propozycje - skonczcie drzec koty, i poczekajmy az pamana sama
sprawdzi, czy da sie to zrobic opalarka czy nie, i napisze na grupie
swoje wnioski - bedzie wiadomo
poki co zaden z obecnie odzywajacych sie nie ma wiedzy na temat,
czy sie da czy nie - moze tylko sie domyslac, a to juz uczylnil
to co, EOT?
Sierp
|