Data: 2002-03-14 10:25:30
Temat: Re: vilcacora - czy warto ?
Od: Mich <M...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
borkon wrote:
> "> Mam raka powierzchniowego pecherza moczowego. Jestem w trakcie
> przyjmowania
> > BCG we wlewkach. I teraz rodzice gdzies wyczytali, ze cudownym lekiem jest
> > vilcacora. I na gwalt chca to zamawiac w firmie w londynie. Stad chcialbym
> > sie dowiedziec czy w ogole warto sobie tym zawracac glowe ? Czy to nie
> jest
> > przypadkiem takie placebo za spore pieniadze ?
> >
> > prosze o szybka odpowiedz
> >
> > Michal K
>
> Moj znajomy choruje a wlasciwie chorowal na raka
> zoladka...lekarze byli bezradni...
> Ow znajomy dowiedzial sie przypadkiem o vilcacorze, chodz lekarze dawali
> jemu pare miesiecy...zyje do dzis i na zdrowie jak narazie nie narzeka...
>
> Tak na marginesie...po co sprowadzac vilcacore az z Londynu...mozna ja kupic
> w Polsce np. w sklepach zielarskich a nawet w niektorych Aptekach..
> ten preparat jest dostepny w tabletkach...kroplach i jako cherbata...radze
> nie oszczedzac w dozowaniu bo moze wtedy nieposkutkowac..
> jesli jestes zdecydowany nabyc ten specyfik to prosze go zazywac
> jaknajszybciej..bo jak wiadomo..im szybciej tym lepiej...acha..prosze nie
> rezygnowac z leczenia konwencjonalnego..one tez moze byc skuteczne
> :-))))))))))))))
> pozdrawiam
> borkon
Chyba tak sam z siebie badz za pomoca tego "zielarskiego" specyfiku sie nie
wyleczyl?
Pozdrawiam,
Mich
|