Data: 2005-04-26 07:36:40
Temat: Re: w sklepach...
Od: "T.W." <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> napisał w
wiadomości news:d4k5l8$362$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > [...] Za to były "damskie" szpadle,
> > mniejsze i lżejsze.
>
> "Damskie" - czyt. takie, ktore takze kobieta potrafi zlamac ;)
Obawiam się że raczej "damskie" - czyli takie, którymi nie da się
wykopać porządnie rozrośniętej rośliny. Zwłaszcza jak się jest
nikczemnej postury kobietą.
Nawet nie każdy pełnowymiarowy szpadel się w takim wypadku sprawdza.
Chyba że były to takie "bardzo firmowe" (czasem udaje się trafić na
Fiskarsa z nieco krótszym trzonkiem), ergonomiczne, wtedy tak.
Pozdrawiam
Ewa
160 cm wzrostu i zapuszczona kępa miskanta ;-)
|