Data: 2002-12-16 11:22:44
Temat: Re: w sprawie daglezji oraz WIEDZY
Od: "Piotr Zajączkowski" <P...@i...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "WojtekP" <d...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:atfsbf$6q9$1@news.tpi.pl...
" Poszczegolne drzewa moga sie roznic odpornoscia na mroz./.../ niektore
> drzewostany uszkadza mroz. "
Moze nie tyle poszczegolne drzewa (chociaz rowniez), co proweniencje. U nas
najwieksza odpornosc wykazuja gorskie pochodzenia ze srodkowej czesci
zasiegu (Washington, Colorado, Utah). W Polsce duzo daglezji mozna spotkac
na terenie dawnych Prus Wschodnich (teren dzialania Pruskich Stacji
Doswiadczalnych), w Wielkopolsce, a bodaj najpiekniejszy ze znanych mi
drzewostanow widzialem w Beskidzie Zywieckim. Wlasciwe pochodzenie nasion =
duza odpornosc na szkody mrozowe.
> Wartosc drewna? - ot po prostu to z opowiesci lesnika, ktory opowiadal, ze
> po wojnie sadzono w polsce lasy daglezjowe, ale poniewaz drewno niemialo
> dostatecznej wartosci uzytkowej - zaniechano dalszej produkcji lasow
> daglezjowych...
Falsz!
Drewno jedlicy przewyzsza jakoscia drewno jodly i swierka. Jest od nich
rowniez o wiele bardziej dekoracyjne. Zoltawy biel, jasnobrazowa,
ciemniejaca na powietrzu twardziel ... naprawde bajka.
Wprowadzania daglezji do naszych lasow nie zaniechano a jedynie ograniczono.
I to nie z przyczyn obiektywnych, lecz w zwiazku z panujaca moda na
rodzimosc. Dopuszcza sie jej domieszkowy udzial, wyklucza tworzenie litych
drzewostanow.
Daglezja doskonale przyrasta w warunkach polskiego klimatu. Jest polecana do
uprawy plantacyjnej. Dobrze prowadzona plantacja szybko dostarcza pierwszych
przychodow. A jakie sa z tego choinki ;)
Pozdrawiam, P.Z.
|