Data: 2002-04-30 22:28:29
Temat: Re: walczysz w sadzie z orzecznikiem - napisz
Od: "Marek" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jam walczył i wygrał :)
Dzisiaj wypełniałem pit-a kuznce, kórą pani orzecznik uzdrowiła w styczniu
ub. roku. Sprawa jeszcze w sądzie. Przychód roczny kuzynki:1700 zł. Gdyby
nie pomoc rodziny, nie miałby kto walczyć.
PS. O tej pani orzecznik ktoś powiedział, że jeżeli nie umrze naturalną
śmiercią to będzie cud. To były oczywiście żarty, ale chyba coś w tym jest.
Kiedyś czytałem artykuł, w którym orzecznicy skarżyli się, że ZUS zmusza ich
do pracy tylko w ZUS-ie,przez co ich uzależnia od siebie, że urządzają im
"prania mózgu" dot. ilości rent. Biedni. Tak sobie myślę. Czy muszą tam
pracować ? przecież do SB i ORMO nikogo nie zmuszano. Każdy kierował się
sumieniem albo kieszenią.
Marek- pewnie przyszła ofiara orzecznika.
PS.
1. Czy pytanie "ile ma Pan lat ?" oraz "Czy Pan pracuje" a jako dodatek "w
takim wieku renta ?" są standardowe ?
2. Kto płaci koszty postępowania w sprawach przegranych przez ZUS? Budżet
czy ZUS ? Ktoś proponował, by płacili orzecznicy....
|