>
> nie powinnas sie niczego bac, bo niby dokad cie to doprowadzi? a
probujac
> zawsze masz te szanse, ze cos sie wykluje ;) a jak sie nie daj boze
nie
> wykluje to stracisz jedynie troche czasu i wkladu pracy-

pieniądze (długi), nerwy (prokurator, sędzia i spraw wiele) i chęć do
życia
(wiem coś o tym)

> a jak bys go
> inaczej wykorzystala? wg mnie powinnas pomyslec nad czyms tworczym
:)
> (latwo mowic ale co dalej, nie?:)
> no nic...moze zmienimy grupe i pozastanawiamy sie co z toba czynic:)
bo na
> kulinariach takie doradztwo zawodowe moze bys niemile widziane ;)

Czemu?!!! Może zechce robić i sprzedawać babeczki!!!

Pozdrawiam
Qwax