Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!uw.edu.pl!lublin.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!newsgate.pl
From: g...@a...net (Gosia Jurczyszyn)
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: watrobki z winogronami
Date: 6 Oct 2002 12:03:23 +0200
Organization: email<>news gateway
Lines: 33
Message-ID: <B9C5D79A.200%goniaj@astagor.net>
References: <025d01c26c9f$49db1690$539a1ed9@home68z1dftw81>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="US-ASCII"
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1033898603 8098 192.168.240.245 (6 Oct 2002 10:03:23 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 6 Oct 2002 10:03:23 GMT
X-Received: from [213.76.96.155] ([213.76.96.155]) by astagor.net ([150.254.68.71])
with SMTP (MDaemon.PRO.v6.0.7.R) for <p...@n...pl>; Sun,
06 Oct 2002 12:01:07 +0200
X-Received: from [213.76.96.155] ([213.76.96.155]) by astagor.net ([150.254.68.71])
with SMTP (MDaemon.PRO.v6.0.7.R) for <p...@n...pl>; Sun,
06 Oct 2002 12:01:07 +0200
X-Received: from [213.76.96.155] ([213.76.96.155]) by astagor.net ([150.254.68.71])
with SMTP (MDaemon.PRO.v6.0.7.R) for <p...@n...pl>; Sun,
06 Oct 2002 12:01:07 +0200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:128384
Ukryj nagłówki
> A feeee; jak mozna 7 zmysl nazywac bezmyslnoscia?
---------
To proste:)))
Miejsce akcji: supermarket Carrefour. Czas akcji - sobotnie popoludnie.
Warunki akcji - ... Ludzie, tak wyglada pieklo...!
Tlum sie klebi, wpada na siebie i na mnie przy okazji. Mam wprawdzie
karteczke, ale i mezczyzne mojego po boku, a on swojej karteczki nie ma,
wiec mu sie miesza co-nieco. Wyrywamy sobie wzajemnie moja karteczke, lece w
kosmetyki, on ma isc po kawe, ale laduje w papierze toaletowym, ja przy
okazji biore ryz dla siebie i dla psa, majonezy jakies tez, on doklada
koleczki do szafek, w koncu sie gubimy wzajemnie. Znajdujemy sie przy piwie,
gubimy koszyk, ktorego nam sie nie chce wlec po calym sklepie, bo glupek
swietnie skreca w lewo (nawet wtedy, kiedy w prawo by nalezalo), znajdujemy
koszyk, ladujemy w miesach, wybieramy kosci dla psa, miesko dla psa, miesko
dla nas. W oczach staje nam kurczak z rozna, idziemy po kurczaka. Stoi tam
ogon, wiec sobie ogladamy produkty z lady, a w nich kroliki. Nawet chcemy
kupic, ale krolik wyglada dla nas zbyt bezbronnie, wiec rezygnujemy. Z tego
samego powodu odpadaja jakies ptaszki malutkie takie, kuropatwy chyba, i
dzikie kaczki. Dochodzi nasza kolejka, skolowani rozmiarami, kolorem (krolik
taki byl smutno-rozowy) i odczuciami nabywamy kurczaka, dokladajac przy
okazji: piersi kurczaka, piers giganta z indyka i owe watrobki.
I wychodzimy ze sklepu. Bez takiej na przyklad cebuli... Bez jabluszek. Bez
pomidorkow. Bez jajek. Na szczescie bez kuropatwy (a moze to byly
przepiorki?) Ale za to z watrobka:) Wiec jakie zmysly...? Czysta
bezmyslnosc, ot co:)
Na szczescie zmysly ma Jola...:)
pozdrawiam
Gosia
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|