Data: 2004-01-02 00:44:00
Temat: Re: wiewiórka pospolita
Od: "boletus" <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Pewnie nie miałeś okazji obserwować rzeczonego miętusa pod wodą,
> > żywego, w naturalnym środowisku?
> :)
> nie mialem okazji
> i znajac troche zwyczaje tej ryby
> okresy jej aktywnosci jestem zdziwiony
> ze Ty mialas taka okazje
Ja nie jestem zdziwiony. Miętus, szczególnie
w deszczowe dni chodzi przy dnie i węszy.
Widziałem na własne oczy.
> gdyby nie otoczka mietolenia:
> ciemna zimowa noc
> czesto ze sniegiem lub deszczem
> ogniskiem przy ktorym czeka sie na dzwoneczek sygnalizyjacy branie
> oraz tym
> ze to bardzo smaczna ryba
> to znalbym ja tylko z opowiadan innych
Przesadzasz, jak zwykle:-) Łowiłem z powodzeniem
tę rybę w środku lata.
> :)
> mietus jest uwazany za jednego z wiekszych szkodnikow
> dopiero od niedawna w okresie rozrodu (teraz akurat)
> jest on pod ochrona
Szkodnikiem to jest człowiek, który zniszczył
rybostan naszych wód śródlądowych
dokumentnie:-((((((((((((
To co pozostawił nie jest nawet namiastką
tego co było jeszcze w latach 60-tych.
Ojciec opowiadał, jak obserwował z mostu
łososie płynące na tarło. Rzeka była pełna
tych ryb tak, że dna nie było widać.
Działo się to przed wojną na Wiśle w Strumieniu.
Zresztą w każdym rowie, gdzie sączyła
się woda były ryby.
Podobnie rzecz miała się z ptactwem.
> :)
> latem jest jemu za goraco
> za malo tlenu w wodzie
> wiec zapada on w swoich kryjowkach w sen
> z ktorego czasami wybudza go na krotka chwile
> jakis gwaltowny spadek cisnienia
W potokach kaszubskich nawet latem
woda jest niemiłosiernie lodowata,
więc miętus żeruje tak dobrze jak zimą.
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
Pozdrawia ot co boletus
|