Data: 2004-07-24 10:01:12
Temat: Re: wiezienie z kilogramów
Od: Paweł Niezbecki <s...@p...acn.wawa>
Pokaż wszystkie nagłówki
elgar<e...@b...pl>
news:q27lrjwi4nnd.ce2lbqh0a6tx.dlg@40tude.net:
[...]
> jakos tak sie sklada, ze znam pare kobiet przejmujacych sie swoja
> waga w stopniu srednim (tzn. "wiadomo, ze trzeba, wiec zwracam
> uwage"), z czego jedna stosuje raz za czas jakas diete, ale bez
> obsesji
>
> mezczyzn tez znam paru "uwazajacych" (trzech calkiem powaznie),
> najczesciej chodzi o niedowage - jeden od dawna stosuje diete i
> cwiczenia na nabranie ciala, drugi pilnuje nieopuszczania posilkow, a
> obaj dosc na to uwazaja, bo obaj bardzo szybko chudna przy
> zaniedbaniach
>
> no i wychodzi mi z tego, ze kobiety przejmuja sie standardowo, a
> mezczyzni, jesli juz, to na powage ;))
>
> elgar
phi, anegdotyczne dowody ;D
no dobra, niech będzie, że zawęziłem :)
p.
|