Data: 2004-12-01 21:12:38
Temat: Re: witaminki (dlugie)
Od: mips <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Karolina napisał/a w news:coil71$2guo$1@mamut1.aster.pl:
> nic mi nie dolega, bo jakby dolegalo poszlabym do lekarza. Nie
> wiem czy nie mam brakow, ale wiem, ze nie wszystkie sie
> objawiaja od razu np. wypadaniem wlosow.
Ale właśnie kiepski stan włosów czy paznokci jest wskazaniem do
łykania dodatkowych suplementów. Jeżeli nic Ci nie jest (oczywiście
nie miałam na myśli żadnej poważnej choroby, jeno właśnie takie
objawy braku witamin i minerałów), to naprawdę nie mam sensu marnować
pieniądze na kolorowe drażetki, które Ci po prostu nie pomogą. A
zaszkodzić (w skrajnych przypadkach) mogą.
> Jem owoce, warzywa (staram sie) nabiał etc. Pije wode mineralna,
> nie wierze reklamom :P
> :) Chodzilo mi po prostu o uzupelnienie codziennego pozywienia w
> potrzebne witaminy, bo jestem jednak zdania, ze rzadko kto
> odzywia sie tak jak powinien :) Nie zamierzam sie faszerowac
> chemia.
Wobec tego, co piszesz, nie potrzebujesz żadnych wspomagaczy.
Wystarczą witaminy, które zjesz w kanapce :)
> Pomyslalam tylko, ze od czasu do czasu nie zaszkodzi
Jeżeli naprawdę sądzisz, że masz jakieś niedobory, zwróć się do
lekarza o ocenę stanu zdrowia, zrób sobie morfologię krwi, badanie
moczu. Może się okazać, że owszem, czegoś Ci brakuje albo przeciwnie
- że właśnie masz jakichś składników mineralnych za dużo.
--
Zofia Rakowska
"Juz pod pierwszym linkiem widac, ze jestes wstretnym
zlosliwym mikroprocesorem!" (c) ISIA pru,13-06-2004r.
|