Re: właśnie zrobiłam pączki :-)

« poprzedni post

Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.icp.pl!news.icp.pl!not-for-
mail
From: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: właśnie zrobiłam pączki :-)
Date: Thu, 3 Feb 2005 17:40:38 +0100
Organization: ICP News Server
Lines: 28
Message-ID: <18vfpkuowopa0$.dlg@iska.from.poznan>
References: <ctqdq9$t12$1@nemesis.news.tpi.pl> <1nnp64e174e61$.dlg@iska.from.poznan>
<ctt0sk$atd$1@nemesis.news.tpi.pl> <ej0znxfz3289$.dlg@iska.from.poznan>
<ctt1n9$elb$1@nemesis.news.tpi.pl> <cju685tyanlq$.dlg@iska.from.poznan>
<ctt78g$1i0$1@atlantis.news.tpi.pl> <f...@i...from.poznan>
<cttamj$mn5$1@atlantis.news.tpi.pl> <ctth47$t59$1@atlantis.news.tpi.pl>
<w...@i...from.poznan> <ctthvf$40j$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: c4-253.icpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: opal.icpnet.pl 1107448837 10820 62.21.4.253 (3 Feb 2005 16:40:37 GMT)
X-Complaints-To: u...@o...icpnet.pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 3 Feb 2005 16:40:37 +0000 (UTC)
X-Face: 7y|qzIaGnd9^3vG)cJ!r<>x>y'e,rP,-R[E#:SM|-0(CPlv%bZ(e~xXwi~maEt%mgIDFm7H
j_x{yQ"Iwl8Ff<8B3P6]DXSyp5%;]_+NnftJ77DZB1'qP{NA`;C}|&Cy|*}O:<[d#>#jzzh&MB-6e$
"s:0N=kbJ^:l-F$h0XXK*JI<k><Oxr~TcSC>$4J/QIA&rxyG["|pijOUwc_12%9Rd(o#:R}:"^Yy>z
Pg=%j>MXUpk>xQsZ4c;siB#](nszVfDxqMi'l!yB/^uP-0}"[b_gp%4crv6^B).<R*NB$J+}T|9gpX
HgG?woW:4F|Uz]MM{_RkgOG
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.13.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:230377
Ukryj nagłówki

Dnia 2005-02-03 17:02:18 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *cherokee* skreślił te oto słowa:

> Trochę przestygły i sa dużo lepsze. Zaczęły "pączkowo" pachniec. Może to
> pierwsze wrazenie to efekt jednoczesnego gotowania barszczu ukrainskiego i
> smazenia pączków.:)
> Aha - pomimo,ze usmazone pączki (nadziane) wyglądają jak omlety z kremem
> (takie dwuczęsciowe), to jednak konfitura rózana nie wypłynęła.

Wyszły pączki!!!
Wyglądają jak pączki, pachną jak pączki, smakują jak pączki.
Żaden się nie rozlepił - widać chodzi jednak o technikę zalepiania
nadzienia, ciasto nie ma nic do rzeczy.

Szkoda tylko, że nie wyszły białe obrączki... pączki od razu całe poszły na
dno, nie wiem dlaczego.

I nie wiem jak Przyklejce wyszła taka ilośc pączków - mi wyszło ich 14, i
są normalnych rozmiarów - nie są nawet tak duże jak największe sprzedawane
w cukierniach.
Tak więc jutro kolejna porcja :]

A przepisy Magdy - jak zwykle są niezawodne :] Nawet TŻet oglądając
wydrukowany przepis stwierdził: "Aaaa... znowu nieśmiertelna Bassett" :]

--
Lia