Data: 2005-10-07 07:31:51
Temat: Re: wlochate
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Anna M. Gidyńska" <a...@d...pl> napisał w wiadomości
news:j97ck1dio52dic5avs6tlqndp0fureurh3@4ax.com...
> Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie, ale wydaje mi się, że włosy
> wszystkim rosną mniej więcej na tej samej głębokości. Może tylko
> niektórzy mają je na tyle słabe, że po jednym wosku już nie mają siły
> się przebić i rosną całkowicie pod skórą?
Nie mam słabych a nawet wręcz przeciwnie niestety.
Mam jednak wrażenie, że cos jest na rzeczy z tym, jak głęboko siedzą cebulki
i czy to wrastanie polega na tym, że włosek wrasta pod naskórkiem na co
faktycznie można zaradzić peelingiem, i maścią zmiękczającą naskórek, czy
zaczyna wrastać gdzieś głębiej gdzie tego nawet nie widać, tylko tworzy się
zgrubienie a potem zaczyna paprać. Może ma też znaczenie jak szybko rosną
włosy, jaką kto ma skórę, czy cieniutką, czy grubszą?
--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
... a tych pieprzonych materialistów rozstrzelamy.
... i zabierzemy im ich pieniądze.
/// /// z cyklu: nieopatrzne wyznania idealisty \\\ \\\
|