Data: 2015-11-01 00:34:39
Temat: Re: "wolność" seksualna
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pszemol
"glob" <r...@g...com> wrote in message
news:0eca5ff2-542e-4f8c-a3ca-a75819b803b4@googlegrou
ps.com...
> Pszemol
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:tq57s8eaq2fw.1su6zn9th6jv1$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 31 Oct 2015 20:54:17 +0100, FEniks napisał(a):
>>
>>> Można by ewentualnie się zastanowić nad sensem jakichś usług
>>> ~erotycznych dla osób chorych - niepełnosprawnych społecznie, którzy
>>> jakoś popęd powinni rozładowywać. I to według mnie powinno odbywać się
>>> na innych zasadach, niekoniecznie stricte seksualnie, ale o tym powinni
>>> rozprawiać raczej lekarze specjaliści.
>>
>> Są takie usługi. Na zachodzoe raczej co prawda, ale są. Seksterapia.
>> Seks-surogaci.
>
> I robią to za darmo czy za pieniądze?
> Czym się to w takim razie różni od prostytucji?
>
>
> Tym że są to terapeuci,
Prostytutka też jest swego rodzaju terepeutą... nie widzę różnicy :-)
> ludzie na wózku raczej mają trudność z partnerkami,
> a frustracja seksualna to cierpienie i zmiany psychiczne,
> więc tym ludziom pomagają w prowadzeniu życia
> seksualnego surogatki, specjalnie przeszkolone,
> lub psycholodżki bo trzeba mieć sporą wiedzę odnośnie
> jak postępować
Nie widzę, doprawdy, żadnej różnicy pomiędzy taką terapeutką
a prostytutką. Nawiązując do wypowiedzi XL-ki i zdumionego,
obie w jednakowy sposób "kupczą" swoją intymnością i godnością.
> i płaci im klinika seksuologiczna, bo są
> wysyłane przez lekarza, jak lekarz domowy..
Dla mnie to przykrywka dla prostytucji, taka ściema - forma
na legalne obejście konserwatywnego i restrykcyjnego prawa.
Robią dokładnie to samo i tak samo jak prostytutki pod inną nazwą.
Ale jeśli dla kogoś miałoby to stanowić różnicę to proszę bardzo...
Jednak w tym przypadku, moim zdaniem, szafuje się trochę
godnością tego klienta na wózku, który nie jest chory i nie
potrzebuje etykietki chorego aby sobie pobzykać z kobietą
i za to uczciwie zapłacić, bez strachu że dostanie po ryju od
sutenera czy też wpadnie w łapki policjanta....
Prostytutka ciebie nie leczy, jeśli czujesz się lepiej to z samego mechanizmu
uprawiania seksu, który rozładowuje napięcie. A tu masz wykształconą kobietę pod
kątem problemu, gdzie ona chce pomóc choremu a nie od niego brać kasę. U
niepełnosprawnego seksualność z powodu kalectwa się przesunie i naprzykład erogenne
będą uszy, na co nigdy nie wpadnie prostytutka, więc co z tego że mu wymiętosi
krocze, frustracja pozostanie, czyli żadne leczenie, psychika i tak poniesie
konsekwencje.
|