Data: 2015-11-01 16:45:29
Temat: Re: "wolność" seksualna
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 31 Oct 2015 19:09:13 -0500, Pszemol napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:1gw5xyz5egcce$.1flompthyh54h.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 1 Nov 2015 00:11:13 +0100, zdumiony napisał(a):
>>
>>> W dniu 01.11.2015 o 00:09, Ikselka pisze:
>>>> Tylko jeden przypadek prostytucji dziś nie hańbi - aktorstwo. Ale to
>>>> dziś.
>>>> Kiedyś hańbił. Porządni mężczyźni nie żenili się z komediantkami,
>>>> porządna
>>>> kobieta nie zostawała komediantką.
>>>
>>> Gdzie aktor a nie prostytutka? To już bardziej politycy.
>>
>> Aktor kupczy osobowością/mentalnością. Bo za pieniądze STAJE SIĘ tym, kogo
>> życzy sobie oglądać widz-klient. Im lepszy aktor, tym większa k...wa, bo
>> tym lepiej się wczuwa w graną postać, najlepsi aktorzy wręczsię z nią
>> jednoczą, stają się nią.
>
> Czyli dla Ciebie esencją prostytucji jest udawanie?
> Dziwne... i nawet trochę ciekawe. A co waściwie udaje prostytutka?
KOBIETĘ.
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
|