Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinte
rnet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Ewa Ressel" <r...@p...fm>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: wolność słowa
Date: Mon, 16 Jun 2003 14:11:28 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 36
Message-ID: <bckc0g$mv7$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <bcej6e$cmm$1@news.onet.pl> <bcek65$gpo$1@nemesis.news.tpi.pl>
<bcelc0$gh3$1@news.onet.pl> <bceqvm$q23$1@news.onet.pl>
<bcesft$sf8$1@news.onet.pl> <bck0qc$9um$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: qb132.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1055765332 23527 217.99.11.132 (16 Jun 2003 12:08:52
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 16 Jun 2003 12:08:52 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:41673
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bck0qc$9um$1@news.onet.pl...
>
> Wolność słowa polega na swobodnym wyrażaniu swoich poglądów. Za komuny jej
> nie było - można było jedynie wyrażać/wysłuchiwać poglądy "jedynie
słuszne"
> Wyjątkiem w Polsce od tej zasady, jest lżenie państwa, godła, hymnu,
> naczelnych państwa - w tej kwestii nie ma wolności bo jest to wyraźnie
> zakazane i ścigane przez odpowiedni urząd, i nie ma zmiłuj się czy obrażę
w
> sposób subtelny i finezyjny, czy zasunę z grubej rury - nikt nie musi mnie
> konkretnie skarżyć - wystarczy że dotrze to do owego urzędu.
Jest przy tym ograniczenie, że to lżenie musi być publiczne, czyli prywatnie
z żoną na "organy" psioczyć można.
>
> W relacjach codziennych mogę powiedzieć Iksińskiemu że jest - sukinkotem.
> Oczywiście może się wkurzyć i mnie pozwać za obrazę.
> Mogę wtedy dodać, że mało że jest sukinkotem, to w dodatku puszcza się na
> prawo i lewo. A on mi bach, procesik o zniesławienie.
> Jednak ja mam wolność słowa i nie zostanę skazana z miejsca, lecz mój
> wymowny adwokat, w oparciu o obowiązującą wolność słowa, być może wybroni
> mnie prędziutko, udowadniając sądowi, że iksiński faktycznie jest
> puszczalskim sukinkotem. Gorzej jeśli skłamałam. Ale nie chodzi o użyte
> wyrazy, lecz o fakt mówienia nieprawdy.
Chyba niekoniecznie. Prawda ma znaczenie przy pomówieniu ("pan jest
złodziejem"), a nie zniesławieniu ("pan jest zerem"). Pierwsze da się
udowodnić/obalić, a drugie?
ER
|