>>> Jest przy tym ograniczenie, że to lżenie musi być publiczne, czyli
> >>> prywatnie z żoną na "organy" psioczyć można.
> >> Zwłaszcza na organy męża :->
> > Jeśli jest organistą i fałszuje, to jak najbardziej ;-)
>
> Albo jeśli organy męża mają mały miech - ten worek, dzięki któremu się
> dyma :)