Data: 2003-06-16 19:09:02
Temat: Re: wolność słowa
Od: "Ewa Ressel" <r...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nixe" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bckjpl$5k2$1@news.onet.pl...
> Ewa Ressel tak oto pisze:
>
> :: Może Sowie chodziło o rozróżnienie: ścigane z urzędu/z oskarżenia
> :: prywatnego?
>
> Ano chyba, że o to jej chodziło. Dlatego zdziwiło mnie to, co napisała.
> BTW - czy kradzież roweru z piwnicy ścigana jest z urzędu? Nie sądzę, a
wręcz
> pewna jestem, że nie.
Tak. Na wniosek pokrzywdzonego tylko w przypadku, jeśli ukradnie osoba
najbliższa
A jednak taka kradzież nie jest korzystaniem z prawa do
> wolności człowieka i nie można powiedzieć "każdy ma prawo ukraść sobie co
> chce, ale musi sobie zdawać sprawę z konsekwencji".
> Nie chcę teraz domniemywać, ale imho z urzędu naprawdę załatwia się
niewiele
> spraw (na pewno zabójstwo, rozbój, krzywdę dziecka [bo nie jest w stanie
samo
> oskarżyć i bronić się], to, co podawała Sowa i może parę innych rzeczy), a
> mimo to cała reszta wykroczeń (z oskarżenia prywatnego) nie kwalifikuje
się
> jako korzystanie z prawa do wolności.
Jest całkiem odwrotnie. Z oskarżenia prywatnego ścigane są tylko drobiazgi w
rodzaju zniesławienia czy rozstroju na zdrowiu poniżej 7 dni.
Tak samo jest ze zniesławieniem czy
> zniewagą.
A tu pokręciłaś okropnie (niestety, też mam kłopot z wysłaniem posta tam,
gdzie powinnam, więc ponieważ do tego nawiązałaś, wklejam go poniżej)
> Def. znieslawienia (art. 212 k.k.) - kto pomawia inna osobe, grupe osob,
> instytucje, osobe prawna [...] o takie postepowanie lub wlasciwosci, ktore
> moga ponizyc ja w opinii publicznej lub narazic na utrate zaufania
> publicznego potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju
> dzialalnosci podlega karze [...].
Wyżej przedstawiłaś definicję POMÓWIENIA.
> Def. zniewagi (art. 216 k.k.) - kto zniewaza inna osobe w jej obecnosci
albo
> chocby pod jej nieobecnosc, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga
do
> tej osoby dotarla, podlega karze [...]
A to jest definicja ZNIESŁAWIENIA.
> Jezeli sprawca dopuszcza sie znieslawienia lub zniewagi za pomoca srodkow
> masowego komunikowania (a czymze jest usenet, jak nie srodkiem masowego
> komunikowania? ;->), kara jest surowsza.
>
> :: Procesy sądowe są procesami o zniesławienie.
>
> Procesy sadowe sa procesami o znieslawienie lub zniewage, zalezy od
> konkretnych okolicznosci.
Nieprawda. Procesy są o pomówienie ("pan jest złodziejem") lub zniesławienie
("pan jest zerem"). W tych pierwszych docieka się, czy delikwent naprawdę
coś ukradł (jeśli tak, nie ma przestępstwa), w tych drugich, czy
rzeczywiście jego cześć ucierpiała.
Same bluzgi podpadaja pod zniewage, bluzgi wraz z
> dyskredytowaniem osobnika/jego dzialalnosci pod znieslawienie.
Nieprawda po raz kolejny. "Same bluzgi" ("mam cię, k***a, w nosie") NIE
podpadają pod żaden z powyższych paragrafów.
ER
|