Data: 2003-06-13 16:51:04
Temat: Re: wolność słowa było on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nixe" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bccn7t$sj5$1@news.onet.pl...
>Nie musisz też czytać pozostałych moich postów.
> Tym bardziej, że ostatnia wymiana zdań była nie między mną a Tobą, lecz
> między mną a Boniedydy i Iwon(k)ą.
Trzeba było dać wielki, bom ślepawa, transparent - SOWA NIE WTRĄCAĆ SIĘ!!! -
uszanuję. A tak mogę się wtrącać w dowolnym miejscu w dowolną dyskusję, bo
to grupa dyskusyjna. Tym bardziej, że nie używam słów niecenzuralnych, to i
pod paragraf o zniesławienie nie podpadnę.
> Bądź łaskawa czytać dokładnie i zauważyć, że parę osób
> usiłowało wmówić mi, że chamstwo w dyskusjach grupowych kwalifikuje się
jako
> wolność słowa. A ja im tylko udowodniłam, że się mylą. To jest ten mój
> słowotok?
Poniekąd.
Boniedydy napisała ":: Usenet rzadzi sie swoimi prawami i nie można wytoczyć
Z.Boczkowi lub innym
:: nickom procesu o zniesławienie, nie narażając się na śmieszność"
Czyli nie neguje ona możliwości wytoczenia takiego procesu, tyle że to
śmieszne będzie.
A Ty w odpowiedzi piszesz że można wytoczyć taki proces w długaśnej
epistole.
Tak, można, ale to śmieszne będzie i to powiedziała Boniedydy!!!!
> Przynajmniej na temat, w odróżnieniu od odpowiedzi, której Ty mi przed
chwilą
> udzieliłaś.
Udzielanie odpowiedzi nie na temat, też nie jest ani karalne, ani chamskie.
Sowa
Swoją drogą dzięki wielkie za całkowite jak mniemam zostawianie cytatów
Boczka w swych postach. Rzeczywiście godne były tego, aby komentować je
linijka po linijce, zwłaszcza pod szyldem: "on kocha inną, ale mnie też".
|