Data: 2003-04-23 21:12:19
Temat: Re: wspomnienia nasze robótkowe
Od: h...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Dziewczynki Kochane, taki pomysł mi wpadł do głowy, abyśmy troche
> powspominały
A ja najbardziej pamiętam tenisówki (jeden rodzj był w sklepach - chińskie -
białe). Z tymi tenisówkami wyrabiałyśmy z Basieńką (moją Przyjaciółką) cudeńka.
Haftowałyśmy je, naklejałyśmy coś w rodzaju aplikacji i przemalowywałyśmy w
najróżniejsze wzory! Po prosu cudeńka to były. Każda para musiała być inna.
Jetów i innych takich nie uświadczyło się w sklapach. Wiele razy byłyśmy
zaczepiane pytaniami gdzie takie tenisówki można kupić?! Po prostu rosłyśmy z
dumy.
Następnym hitem były "dzinsy" z "Odry" - oczywiście po wyjściu spod
naszych "łapek". Która z Pań pamięta dzinsy z Odry. Obawiam się, że niewiele
Was (nas)jest. Najładniejsze były te, które ledwo mogłam wciągnąć na siebie,
ale za to miały mnustwo grubej bawełnianej koronki koloru ecrui - to były czasy
dzieci kwiatów.
A takią najpierwszą moją robótkę nie wspominam zbyt dobrze. Miałam wtedy chyba
z 4 lata i usiłowałam pomóc mojej szyjącej mamie. To miała być nowa sukienka
dla mojej lalki. Niestety mama nie uwzględniła mojej wizji - były ona inna niż
jej - skończyło się na tym, że pociełąm bardzo skutecznie materiał na tę
sukieneczkę. Kompletna klapa. Ale później już było dobrze.
Grunt to fantazja - z łezką w oku - Halutka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|