Pewnego dnia, a było to Wed, 22 Oct 2003 09:09:41 +0200, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <hanusia@[> i powiedziała:

> W życiu! Mimo moich trudności z upakowaniem się do szerokiej
> zmywarki uważam, że nawet gdybym miała 45cm, mając do wyboru
> większą zmywarkę albo drugą komorę zlewozmywaka wybrałabym to
> drugie. Są rzeczy, których nie da się myć w zmywarce (np.
> ziemniaki ;), a ociekacz nie zawsze załatwia sprawę. Chyba że
> ktoś myje wszystko pod bieżącą wodą.

Święta prawda. Poza tym, jak już ktoś ma umeblowaną kuchnię i
dokupuje zmywarkę, bez sensu jest generowanie dodatkowego wydatku w
postaci kupna nowej szafki i zlewu. Rozważaliśmy u nas, jakby się
okazało, że nie da rady postawić zmywarki tam, gdzie chcieliśmy. Inna
rzecz, że u znajomego poukładałam trochę naczyń w analogicznym Boschu
jak mój, tyle że 60 i zdecydowanie lepiej to wyglądało w sensie
ergonomiczności.

Zuzanka, co lubi swoją 45, acz czasem z garnkami kłopot

--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
On the verge of indecision. I'll always take a round about way.