Data: 2006-06-22 16:57:38
Temat: Re: wysiękowe zapalenie ucha środkowego
Od: "Dorota ***" <d...@W...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Dostał kropelki Dicortineff ale przez tydzień nic się nie poprawiło.
Koniecznie laryngolog. U nas Andrzej (starszy, 7,5 roku) miał niedosłuch
ileś tam decybeli (dużo, jakieś 30%). Leczenie trwało 4 miesiące w sumie, bo
nie chciało się to cholerstwo wchłaniać. Lekarze dali "ostatnią szansę"
(niestety leków nie pamiętam, choć to nie tak dawno było, pamiętam, że miał
zmieniane antybiotyki i jakieś wspomagające bodajże acc100, i kropelki
też), potem miał iść na przecięcie błony bębenkowej. Na szczęście w końcu
ruszyło w dobrą stronę. Obecnie Andrzej nie ma ubytku słuchu, ale jak ma
katar i nie chce smarkac nosa baaaardzo często, to dostaje zapalenia ucha
(koniecznie_leczcie_zapalenie_ucha_ u_laryngologa,łącznie z wizytą po
chorobie). Ponoć ma taką budowę, że ma skłonność do tej choroby.
Co do czekania do laryngologa - pielęgniarki też ludzie, ja bardzo proszę,
by poprosiła doktora, by przyjął małego ponad limit, to zawsze się
zgadzają - i doktor, i pielęgniarki. Zapalenie ucha ponoć bardzo boli. Poza
tym - to przecież dziecko.......
Pozdrowienia
Dorota
|