Data: 2003-12-04 01:20:30
Temat: Re: wysoka szafka wisząca - otwieranie
Od: Hanka Skwarczyńska <hanusia@[asio!]euler.matfiz.polsl.gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "water" <w...@v...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2003.12.04.01.00.15.866736@vnet.pl...
> [...] Naprawdę chcesz powiesić pół tony cukru
> w szafce?
O raju, jasne, że nie. Nie przewiduję ani otwarcia hurtowni, ani
przechowywania zapasów na najbliższe cztery pokolenia. Ale teoretycznie
mogłoby się zmieścić :)
> [...] jakieś stelaże z kątowników perforowanych do
> postawienia na płaskich stopach[...]
Dowcip w tym, że ta cała kolubryna nie może stać. Przy podłodze w tym
kącie są drzwiczki od rozdzielacza podłogówki, które muszą dać się
otworzyć. Wyliczenia matematyczne dają nadzieję, że uda się dosztukować
kolubrynie nogę na rogu przeciwnym do narożnika ścian, ale muszę to
jeszcze sprawdzić empirycznie. A szafka generalnie jest przewidziana na
przechowywanie Rozmaitych Absolutnie Niezbędnych, Wyciąganych Raz na
Dziesięć Lat Sprzętów Kuchennych itp. Więc tak naprawdę będzie w niej
pewnie kilkadziesiąt kilo.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
|