Data: 2008-09-11 11:09:31
Temat: Re: wysoki cholesterol
Od: "jangr" <j...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Stradivarius" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gaajhi$3jc$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Ale to jest skutek. A gdzie jest przyczyna?
> Też pisałem... Nie czytasz. W ogóle mało czytasz na tematy medyczne a tak
> swobodnie się w nich wypowiadasz...
Bo mam talent ...
> "Nie napisałem nigdzie, że przyczyną jest wyłącznie cholesterol... Miażdżyca
> w istocie jest chorobą zapalną, jest wiele innych czynników ryzyka, w tym
> genetyczne i środowiskowe.
> Różnorodność tych czynników odpowiada za indywidualnie zmienny charakter tej
> choroby.
> Miażdżycę nasilają choroby prowadzące do uszkodzenia śródbłonka naczyń np.
> nadciśnienie tętniczne, cukrzyca, wolne rodniki, nikotynizm, specyficzne
> przeciwciała, zakażenia np. chlamydie)"
Czytałem, czytałem. No, i z powyższego wniosek, że należy zbijać cholesterol.
To się kupy nie trzyma. Jest mocno naciągane. Udowadniane "na siłę".
A jeżeli miażdżyca jest chorobą zapalną, to dlaczego należy zbijać cholesterol?
Może zająć się ww. czynnikami zapalnymi (+chomocysteina, co to się nie może
przekształcić w metioninę, z powodu diety ubogiej w B6, B12, kwasu foliowego)?
Umówmy się. Cholesterol zostawiamy w spokoju, a zajmujemy się ww. przyczynami,
OK?
>> Czy są dowody na to, że człowiekowi 1000 lat temu dokuczała miażdżyca?
>> Ja o takich nie słyszałem.
> No jasne, skoro nie czytałeś to na pewno nie było.
Nie ważne, czy ja, czy Ty czytałeś. Dla mnie jest ważne, czy była.
>> W mumiach egipskich odkryto zniekształcenia
>> stawów (artretyzm, reumatyzm?) ale o miażdżycy nikt nic nie mówił.
> Bo nie znał patofizjologii, która odkryta została całkiem niedawno.
Czyli to młoda wiedza, a taka może być niedopracowana.
>> W naszych czasach już dzieci - czytałem - miewają miażdżycę.
>> I cukrzycę. I alergie.
> Miażdżycy też więcej we współczesnych czasach. Przyczyny już znasz - styl
> życia.
Zmieńmy styl życia.
>> Na szczęście stos tabletek załatwi ten problem.
>> A na działanie uboczne tych tabletek są inne tabletki. I ktoś tu się ma
>> coraz lepiej. Ale chyba nie chory.
> Jak ma alergię, astmę, po lekach czuje się lepiej i nie ma napadów. Ma
> cukrzycę - z insuliną "w kieszeni" może normalnie funkcjonować.
Są inne metody. Dlaczego się ich nie proponuje czy "ordynuje"?
Bo nikt na tym nie zarobi? Panowie w czarnych garniturach, takich
krawatach, białych koszulach i z bardzo grubymi skórzanymi teczkami.
Po kiego wałęsają się po przychodniach i szpitalach i denerwują
pacjentów? Oni oferują "tabletki", a nie dobre pomysły na zdrowie.
Gdyby lekarz miał choć odrobinę przyzwoitości i uczciwości,
wystawiłby takiego gościa za drzwi. Ale to się nie zdarza.
Dopóki Wy, lekarze będziecie oszukiwać nas, pacjentów,
dopóty nie uwierzę w Wasze czyste intencje. Także w tym przypadku,
doradzając zbijanie cholesterolu. Ile na tych statynach przeciętnie
lekarz zarabia? Możesz powiedzieć?
> Ma miażdżycę... i tutaj właśnie ludzie nie rozumieją, że stosowanie leków nie
> ma
> łagodzić doraźnie objawy, ale zabezpieczać przed groźnymi powikłaniami. Tego
> działania nie odczuwają pacjenci, nie widzą efektów, bo one będą z czasem.
Albo nie będą.
> Ech... Szkoda gadać, jak nie zrozumiałeś tego, to
> sorry, ale nie chcę prowadzić dalszej dyskusji z takim upartym człowiekiem.
Tu jest grupa dyskusyjna. Rozmawiamy.
Myślałem, że mnie przekonasz i sam zacznę zbijać cholesterol.
Ale to akurat ma takie rajonalne podstawy, jak ekonomia komunizmu.
Sorry.
|