Data: 2001-03-26 03:59:40
Temat: Re: wysokie IQ
Od: "Km" <m...@m...me>
Pokaż wszystkie nagłówki
<n...@p...ninka.net> wrote in message
news:m2y9tted5t.fsf@pierdol.ninka.net...
> "Asmira" <a...@p...onet.pl> writes:
> Cos w tym jest. Ja mialam taka "przemila" nauczycielke od matematyki w
> 3 klasie szkoly sredniej. Pani owa na pierwszej lekcji wziela mnie do
> tablicy razem z innymi, ale juz tylko mnie powiedziala "dziecko, ty to
> u mnie nie zdasz, bedziesz miala dwojke".
moze jakis oddzielny watek na neurotycznych nauczycieli z podstawowki
zrobimy? bo ja bylem w 3 podstawowkach i co i rusz natrafialem na takich
geniuszy od gnojenia. wiekszosc po prostu juz zapomnialem, ale w pamieci
wryly mi sie slowa fizyczki powiedzane (prywatnie) do mojego najlepszego
kolegi (gdzies 7-8 klasa) jak to ze mnie nic nie bedzie. innym razem
publicznie wuefistka, zona slawnego sportowca, mowila do studentek zeby nas
nie uczyly judo bo ktos taki jak ja nigdy nie bedzie umial zrobic padu
wprzod z przewrotem... (akurat umialem, ale bez znaczenia).
ale mialem tez paru super nauczycieli co jest ewenementem wziawszy pod uwage
ze kto zdolniejszy to uciekal uczyc w szkole sredniej. wychowawczyni w
pierwszej klasie zlapala ze bazgrze lewa reka i poslala do psychologa. co
sie nauczylem na geografii w 4-8 klasie pamietam do dzis. wosista wpoil
milosc do mela brooksa...
km
|