Data: 2010-02-02 09:26:30
Temat: Re: wywiedzione ze słowa
Od: Lolalny Lemur <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-01-17 23:53, w_e pisze:
>>> Ciężki przypadek nadwrażliwy z bardzo niską samooceną. Ktoś ma taki i
>>> sobie radzi?
>>
>> współczuję. może przestań tak o nim mówić, pisać i myśleć. pozwól mu
>> rozwinąć własny potencjał, bo na razie to spełnia twoje oczekiwania i
>> tyle :P
>
> Domorosły fachowiec? Słowo ciężki ci przeszkadza? Ciężki, bo wyjątkowo
> wrażliwy i z wyjątkowo niską samooceną.
Ale wiesz co, on ma rację trochę. Niska samoocena i nadwrażliwość u
młodego często wynika z nadmiernej opieki. U Ciebie ta opieka jest
uzasadniona, ale - nie wiem jak to napisać, zeby sensownie zabrzmiało i
żebyś fukać nie zaczęła :) - to jest tak, że dając tę opiekę trzeba to
robic tak, żeby młode nie do konca to odczuło. To znaczy żeby wiedziało,
że jest wsparcie i tak dalej, ale żeby mogło być dzielne na własny
rachunek, bez podziwiania go za to ze wszystkich możliwych stron... heh,
chyba namotałam - trudno to opisać tak w dwóch zdaniach. Pozwól mu
rozwinąć wlasny potencjał - nie jestem pewna czy to poprawne
stylistycznie zdanie, ale wcale nie jest głupie. Zdejmij klosz, uwierz
że sobie poradzi, również z emocjami, bo potem będzie za późno (mam taki
zakloszowany przypadek w domu...). Przestań zauważać tę nadwrażliwość i
niską samoocenę, bo młode to świetnie wyczuwa. Patrzy na siebie tak, jak
Ty na niego patrzysz.
LL
--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
|