Data: 2003-04-02 13:42:29
Temat: Re: [wyzalam sie] Rece opadaja :((
Od: "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Z. Boczek <z...@w...pl> napisał(a):
> Ja tam popieram JoP. Ileż można tego marudzenia, chęci ułożenia nam życia
> słuchać cierpliwie i się wymigiwać kłamstewkami?
Niektórzy mogą długo. Ja nie chciałam. Postawiłam sprawę jasno - wzajemne
kontakty rodzinne to ma być przyjemność i obustronna korzyść, ewentualnie
pomoc w razie potrzeby, a nie nerwy, szarpanina i nieustanne wkurzanie się i
jak sobie chcą to uprawiać, to proszę bardzo, do lustra, bo beze mnie. Ja nie
mam czasu na wysłuchiwanie tych samych bzdur po raz setny.
[ciach]
> Rodzice nabrali respektu do niezależności i samodzielności życia rodziców a
> nie sądzę, by cierpiały na tym wspólne kontakty.
Kontakty zrobiły się arcyprzyjemne. Powiedziałabym, że wręcz sielankowe.
I będę brutalna: mnie kompletnie nie obchodzi, co w tej kwestii czuje druga
strona, bo ja nie mam zamiaru rezygnować ze wszystkiego, co jest dla mnie
najważniejsze, żeby ktoś inny był zadowolony, a ja wręcz przeciwnie.
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|