Data: 2002-04-28 20:32:05
Temat: Re: wzywam prawdziwych mezczyzn do walki o GOLONKE I GOFRY
Od: waldemar z domu <w...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> >> W każdymraziebądziu dzisiaj na obiad był chleb z serem i martwą Adelą.
>> >
>> > A jak ją przyrządziłeś? ;-)
>>
>> kupiłem w plasterki pokrojoną u pana Kaisersa. Na to musztarda ostra, to
>> wszytko na chlebie z margaryną. Chleb z serem był jeszcze uświetniony
>> przecierem pomidorowym.
>
> Znaczy, bundeswładze zalegalizowały kanibalizm? :-O
nie, to jeszcze z Polski za tych dobrych czasów, kiedy mięsa co prawda już
nie było (albo tylko bywało), a kartek jeszcze nie. No i w szatni, twu
mięsnym, bywało coś, co udawało mortadelę, na co mówiliśmy najpierw martwa
Adela a później zwłoki Adeli. Jakoś to wyglądem i zapachem przypominało...
Aha, jeszcze bywał cwaniak, czyli salceson ze skóry i szczeciny. Cwaniak, bo
nie dał się za granicę sprzedać.
Waldek
|