Data: 2003-11-21 13:30:53
Temat: Re: z cyklu "popaprane pytania"
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 21 Nov 2003 11:41:20 +0100, * RADIOSERVICE 39 * wrote:
> # lekarz, ktory wystawil skierowanie jest jak najbardziej OK, cieszy
> sie pelnym zaufaniem
> on jest LEKARZEM, a nie tylko osoba bedaca zatrudniona na etacie
> lekarza
> oby wiecej takich
Naprawdę nie wiesz o co chodzi?
Każdy pacjent wybiera sobie lekarza POZ. Ten lekarz dostaje środki
mające zapewnić możliwość diagnostyki dla tego chorego. W związku z tym
zleca takie badania, jakie uznaje za konieczne i tylko za zlecone przez
siebie procedury płaci. Lekarz przyjmujący prywatnie nie płaci za nic, w
związku z tym może lekką ręką zalecić wykonanie wszystkich możliwych
badań, nie przejnując sie ich kosztami, bo nie ma obowiązku ich
finansowania. Dlatego łatwo mówić, że lekarz przyjmujący prywatnie to
prawdziwy dobry lekarz, bo się zajmuje (i dostaje za to kilkakrotnie
większe pieniądze niż POZ - ten za ROCZNĄ opiekę nad pacjentem inkasował
do tej pory sumę w granicach 90 PLN (w tym koszty diagnostyki,
utrzymania gabinetum zatrudnienia pielęgniarek, rehabilitacji,
transportu, i last but not least utrzymanie siebie i rodziny), podczas
gdy prywatnie nierzadko lekarz inkasuje tyle za 20 minut wizyty) i
zaleca badania (za które nie musi płacić).
Lekarz POZ jest w wyjątkowo niezręcznej sytuacji - 'sprywatyzowano' go
na dziko i postawiono w roli strażnika nikłej puli pieniędzy, które
jesli wyda - nie będzie miał co jeść. Lekarz przyjmujący prywatnie
inkasuje pieniądze o kilka rzędów wielkości większe za pojedynczą wizytę
nie odpowiada finansowo za nic, więc ma pełen komfort zlecania
najkosztowniejszych nawet badań, do których wskazania nie zawsze muszą
być bezwzględne (albo takich, na jakich wykonanie uporczywie nalega
chory, a lekarz 'prywatny' mimo braku ewidentnych wskazań skierowanie
może wypisać, bo i tak za nie nie zapłaci).
Dotarło?
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
|