Użytkownik "Hania " <v...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e64k96$lng$1@inews.gazeta.pl...
> współczuję!
[ciach]

Nawet nie mow...ja raz przezylam cos jeszcze gorszego. A bylo dosc
podobnie...poszlam na solarium powiedzialam ze w tym roku raz na sloncu sie
juz opalalam ale ogolnie to mam slaba do opalania skore (co na pierwszy rzuc
oka tez widac).
No i pani popatrzyla podumala i powiedziala ze na 30 minut (albo 28? juz nie
pamietam) moze byc...
No to grzecznie zaplacilam i poszlam. Solarium bylo stojace ale ja do konca
czasu opalania nie wytrzymalam bo mi jakos slabo sie robilo... i wyszlam
troche wczesniej.
Nie musze chyba mowic jak to sie skonczylo... nie doszlam do domu (a to byla
rownolegla uliczka) i bylam czerwona jak raczek... a potem to juz niewiele
pamietam. Bylam po prostu nieprzytomna z bolu i kilka dni mam wyjetych z
kalendarza...

Zaluje ze nie poszlam od razu do lekarza na obdukcje ale wtedy ja naprawde
nie bylam w stanie myslec. Smarowano mnie wszystkim czym sie dalo ale bol
byl przeokropny. Najgorzej ze nie bylo miejsca na ciele (poza stopami) ktore
by mnie nie bolalo...nie dalo sie siedziec, lezec, spac... oczy mialam tak
opuchniete ze niewiele widzialam. Na prawie calej skorze mialam bable z woda
ktore pekaly i sie odnawialy... generalnie skora zeszla mi 3 RAZY!!!!
Jak juz troche doszlam do siebie to poszlam do tego solarium opieprzyc
ich...na co pani obslugujaca stwierdzila ze sama sobie musialam przestawic
solarium na taki czas bo ona by mnie na tyle nie wpuscila. A to ze kase za
caly czas wziela to nie wiem na jakiej podstawie cholera...Gdybym tylko
miala dowod w postaci obdukcji to na pewno bym im nie darowala... bo nie
uslyszalam zadnego slowa przepraszam nawet tylko zwalenie winy na mnie.
Wlasciciel probujac zalagodzic sprawe zaproponowac... uwaga.... 3 wizyty w
swoim solarium hehehe

Dlatego teraz juz z solarium bardzo ostroznie... jak widac i tak wpadka sie
znowu zdarzyla :-(

Pozdrawiam
Kropelka ktorej czerwona skora juz zniknela niestety razem z opalenizna z
jakiembym sie cieszyla