Data: 2005-03-28 00:42:06
Temat: Re: zaborcza, zazdrosna... tesciowa
Od: Gnój <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kuc napisał(a):
> Co radzilbyscie w tej sytuacji? Czy moja szczera rozmowa z matka moze dac
> pozytywny skutek? Moze ktos ma/zna podobny przypadek i chcialby sie
> podzielic wiedza?
Ty pewnie myślisz że wina stoi tylko po stronie starych. Zajebiście prosto
to przedstawiłeś - głupi rodzice - chce rade jak ich przymknąć. Rozumiem ?
nadopiekuńczość, wszystko wiem ale kiedy jej rodzice wiedzieliby że ty
jesteś całkowicie w porządku to by pewnie nie było tego problemu i tego
posta. Pytasz się czy szczera rozmowa z matką może coś dać, tak wiec
rozumiem że jeszcze takiej rozmowy nie było, co oznacza że ciebie na
poważnie brać nie mogą. Myślisz że samo zagwarantowanie rodzicom przez
córkę tego że ty jesteś odpowiedni wystarczy? Przecież twoja laska nie
będzie przed starymi mówić że ty jesteś głupi, wiec jej słowa w stosunku do
rodziców nic nie znaczą. Z tym ślubem i ucieczką? Kurwa, no popaprany
jesteś, chcesz w taki sposób pokazać że jesteś coś wart?
--
Nie interesuje mnie twoja piękna chistoryjka.
Odpowiadaj z sensem albo wcale.
Skype - kawal_gnoja
|