Data: 2002-06-01 19:57:19
Temat: Re: zachodo jedzenio wstręt
Od: "Aleksander Kłosiewicz" <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik sadyl <s...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
> Strony pozytywnej chyba przybliżać nie muszę
> Strona negatywna: odporność a w zasadzie jej brak
> W życiu jadłem masę różności z naprawdę najbardziej przediwnych źródeł
i
> sądzę że żołądek mój (zwłaszcza teraz ugłaskany omneprazolem) poniżej
> poziomu paczki papiaków nawet się nie zająknie
>
> Jestem absolutnym przeciwnikiem wychowywania kogokolwiek pod kloszem
> Nawet - własnego żoładka
>
> sadyl
> Pies: zagadka: proszę uszeregować poniższe ze wzgoędu na obrzydliwość.
> NNagroda - dobre słowo a może i wyrazy uznania
> 1. Acnosan
> 2. Denaturat
> 3. spirytus skażony tzw. trupi (skażony chloroheksydyną)
> 4. spirytus skażony tzw. normalny (skażony acetonem)
> 5. Przemysławka (niestety- relikt. dostępna jedynie w muzeach)
> 6. wódka Lodowa (made by któryś z Polmos-ów)
> 7. Baltic vodka (the best of 80-s)
Acnosan to niezły napitek(będąc studentem serwowałem panienkom z
przepalanką i esencją herbacianą jako dar z zagranicy w butelce po
"Budafog-u" ) , Bałtyk jako pierwszy spowodował zatrucie z
hospitalizacją włącznie, Przemysławkę
( "pyki piliśmy za młodu po bramach dla dorosłości), spirytusów w/w nie
stosowałem, natomiast optyczny i z kompasów owszem ;-) tylko strasznie
szkliwo się po nich topiło.
No wystarczy zwierzeń. ;-))
pozdr.Alex
A czy próbowałeś kiedyś "Vistuli" ? to BYŁ numer jeden !
|