Użytkownik "Mermaind" <j...@p...kropka.onet.kropka.pl> napisał w
wiadomości news:funkvj$3md$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...pl> napisał w wiadomości
> news:funj9r$f01$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Ja przyznaję, że podeszłam do kangurka nieco "luzacko" wychodząc z
> założenia, że mojego dzieck ma się bawić matematyką (bo w ogóle w szkole
> są nuuuudy).
>
>> Już kiedyś pisałam - te zadania są raczej na przebłysk "ależ ja to wiem!"
>
> mój co chwilę tak błyszczał (w większości źle ;) ), ale czasem zgłaszał
> problem, bo pani "kazała" zrobić zadania, a jemu nic nie błysnęło.

A bo najgorsze, to jak pani każe robić coś, co z zasady powinno sprawiać
frajdę. U nas na przykład ktoś miał pomysł, że w drugich klasach będzie
organizowany dzielniwy konkurs matematyczny w celu wyłapania geniuszy.
Zadania konkursowe, na moje oko, są może nie trudniejsze, ale bardziej
upierdliwe niż kangurkowe, a konkurs przeprowadza się na zasadzie takiej, że
z zaskoczenia w danym dniu wszystkie klasy drugie piszą "sprawdzian". A
potem wielkie zdziwienie, że nikt z klasy się nie załapał do drugiej tury.
Dziwnie się w tych szkołach ostatnio dzieje...

Agnieszka