Data: 2008-05-13 15:28:36
Temat: Re: zakaz aborcji + kara śmierci?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 13 May 2008 17:23:30 +0200, JanB napisał(a):
> gdybym wiedział, że moja żona/dziewczyna zaszła niedawno w ciążę i że ona
> nie chce tego dziecka, to gdybym mial możliwość pomoc jej w usunięciu płodu
> bezpiecznie, bezboleśnie i zgodnie z prawem to na pewno bym to zrobil i nie
> miał wyrzutów sumienia.
A nie lepiej podwiązać SOBIE nasieniowody, zamiast narażać dziewczynę
fizycznie i moralnie na syndrom poaborcyjny? Skąd wiesz, jak ona zareaguje
na aborcję w perspektywie czasu, kiedy dojdzie do głosu myślenie
racjonalne, sumienie lub niemożność posiadania następnych dzieci? - znam
takie kobiety, dziś wraki psychiczne.
No nieee, tego to "dobrotliwy" menścizna SOBIE nie zrobi, bo jakżesz tak,
sobie "menskości" ujmować... lepiej zabić dziecko, o tak, TO JEST MĘSKIE,
jak cholera.
Co za zacofanie, Jezu.
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
|