Data: 2004-03-30 19:44:03
Temat: Re: zakupy w allegro [dlugie]
Od: "zefirka" <z...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "anek" <a...@d...pl> napisał w wiadomości
news:o6fj60p2sg58eeuivig0kpt47pr78jkp85@4ax.com...
> nie biorę odpowiedzialności za to, jak ktoś interpretuje moją
> wypowiedź. niczego takiego nie sugerowałam - tylko przytaczałam własne
> i znajomych doświadczenia. tak samo, jak moja szanowna rozmówczyni.
Sugerujesz to chocby ponizej podwazajac wiarygodnosc opinii zamieszczonej na
allegro.
> >A co w niej jest watpliwego?
>
> bezwzględnie? nie wiem. ale dla mnie jest to dziwna historia, choćby
> dlatego, że kupujący nie może się zdecydować, czy uważa, że krem jest
> nieświeży
Akurat watpliwosci allegrowiczow, czy kupili podrobke, czy rzecz
przeterminowana, to zjawisko dosc czeste, a nie dziwne, wystarczy przejrzec
wystawiane opinie. Trudno, zeby kosmetyk kupiony na aukcji dawali do analizy
labolatoryjnej, ktora takie watpliwosci moze rozstrzygnac. Pozostaje test
organoleptyczny i stwierdzenie, ze kosmetyk nie jest taki, jaki byc
powinien. I dobrze, ze dziela sie takimi spostrzezeniami, bo dzieki temu
kolejne osoby maja wiecej informacji na temat danego sprzedajacego i moga
bardziej swiadomie podjac decyzje, czy mimo wszystko chca u niego kupowac,
czy wola nie ryzykowac.
(a kto wie, jak był przechowywany przez niego przez te dni
> między zakupem a rozpoczęciem używania... jeśli np. zostawił go na
> trzy dni w skrytce w samochodzie stojącym na mrozie, to zmiana
> konsystencji jest łatwa do wyjaśnienia)
No wlasnie, skoro nie ma danych na ten temat, po co tworzyc wyssane z palca
spekulacje w obronie jednej strony?
|