Data: 2002-04-01 11:14:30
Temat: Re: zamrazanie pasztetu?
Od: "Gosia ^KIKI^" <g...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Anka P. <j...@t...linux.net.pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:3...@t...linux.net.pl...
> Jak zwykle w swieta dostalam i do rodzicow i od tesciwo gore walowki.
> Przypuszczam , ze moznaby tym wykarmic caly pluton , a nie dwie osoby;-)
> Miedzy innymi mam wielki kawalek przepyszczego pasztetu z zajac , ktory
> tradycyjnie robi moj tesc. Pasztet ten jest tak mniamusny , ze nie
> wyobrazam sobie , ze moglabym dopuscic do tego , zeby sie zepsul , a
> poniewaz zoladek ma ograniczone mozliwosci pomyslalam , zeby go
> zamrozic. I teraz pytanie czy faktycznie mozna zamroznic taki pieczony
> pasztet z zajaca i ewentualnie jak , zeby byl najlepszy po rozmrozeniu?
>
> Anka
U mnie pasztet mrozi sie w woreczku foliowym, a jak chcesz go jesc, to
wyjmuje sie na noc z zamrazalnika i sam "dochodzi" sobie. Jesm bardzo
smaczny, jak po upieczeniu :)
--
*** KIKI***
Gosia Ceglinska
k...@i...pl
|