Data: 2001-10-18 09:30:18
Temat: Re: zaniedbanie lekarskie?
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 18 Oct 2001, Siuto wrote:
> Raczej niemozliwe. Szpital o ktorym mowa znajduje sie w malym miescie a sam
> oddzial nie cieszy sie dobra opinia. Pacjentki uciekaja do innych miast.
> Zaraz pewnie pojawi sie pytanie: "Jezeli inne uciekaja to dlaczego Ty tego
> nie zrobilas?" Odpowiadam: lekarz do ktorego chodzilam pracuje w tym
> szpitalu i myslalam, ze bede bezpieczna. A poza tym kto by przypuszczal, ze
> z goraczki moga wyjsc takie historie...?
> Operacje sa zwykle planowane i jest kilka w tygodniu a porody? Tez
> niewiele...
przykra sytuacja poniewaz bylo zagrozone Pani zycie i w mlodym
wieku stracila pani macice czyli mozliwosc rodzenie. Mysle, ze
nie powinna Pani zakladac "a priori" falszywej solidarnosci lekarzy
tylko mimo wszystko postarala sie przekazac rzetelne informacje
rzecznikowi odpowiedzialnosci zawodowej danej izby lekarskiej
do ktorego i tak trafi dokumentacja od prokuratora jak sadze.
Takie sprawy sa bardzo trudne do rozpatrzenia i trzeba bardzo
starannie jest przeanalizowac. Falszywa i nieuczciwa solidarnosc
lekarzy jest szkodliwa takze dla lekarzy, poniewaz uderza w innych
lekarzy, co w zyciu mnie osobiscie spotkalo, wiec moge o tym
pisac. Bywa niestety takze bardzo czesto, ze lekarze sa nieslusznie
oskarzani i falszywie albo oskarza sie nie tego, ktory zawinil
dlatego nie ma innej drogi jak rzetelna i dokladna analiza kazdego
takiego przypadku
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
|