Data: 2006-04-21 10:57:40
Temat: Re: zastrzyk odczulajacy na pogotowiu
Od: Sabina Redlarska <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 21 Apr 2006 00:09:13 +0200, Piotr Maksymowicz napisał(a):
> Jakaś kosmiczna bzdura. Nie dośc ze pielegniarka przekroczyła swoje
> kompetencje to jeszcze wprowadziła Cie w bład.
Może i przekroczyła kompetencje, ale gdyby ich nie przekraczała to by się
mną tam nikt nie zainteresował, pan doktor dyżurujący ograniczył się do
wpisania mnie do rejestru i do kiwnięcia głową, kiedy pielęgniarka podała
nazwę leku, który proponowała mi wstrzyknąć.
Co do tego odczulania być może zaszło jakieś nieporozumienie, ale to była
jedyna moja wizyta w ośrodku zdrowia od wielu lat, z której byłam
zadowolona - dwie panie pielęgniarki bardzo się o mnie troszczyły -
proponowały koc, zmianę pozycji ciała itp. - byłam naprawdę zaskoczona, że
w końcu z tej służby zdrowia ktoś się mną zainteresował bez większych moich
próśb i błagań, jedyne co zrobiłam to to że się zjawiłam i bąknęłam że coś
nie tak. Po tej wizycie nawet miałam ochotę zaśpiewać tutaj hymn pochwalny
na cześć tych pielęgniarek, tyle że nazwiska nie pamiętałam.
> Jeżeli załozymy, że reakcje wywołał jakis składnik herbatki to raciłbym sie
> trzymać od niej z daleka do końca zycia.
Ok. Dobrze wiedzieć.
> Czy może powinnam
>> zrobić jakieś testy?
>
> Nie ma potrzeby.
No ale w takim razie co. Z jednej strony zjeżdżasz pielęgniarkę, z drugiej
strony piszesz tak jakoś... bez sensu? Bo przecież jak pisałam - to była
mieszanka - parę ziół, skórki owocowe, więc nie wystarczy że zrezygnuję z
tej konkretnej herbaty, powinnam przeanalizować jej skład. No ale co -
skoro w jej skład wchodzi skórka jabłek to na wszelki wypadek mam jabłek
nie jeść? Trochę to IMO bez sensu, skoro można sprawdzić który konkretnie
składnik mnie uczulił...
No ale skoro już mam kontakt ze specjalistą - potrafisz może powiedzieć,
czy to, że herbata ta wcześniej (przez parę lat) działała na mnie silnie
przeczyszczająco - mogło być przejawem alergii?
I jeszcze jedno pytanie: ostatnimi laty jak grzyby po deszczu wyrastają mi
różne uczulenia (jestem przed trzydziestką). Wciąż odkrywam nowe alergeny
(pyłki, sierść kota, pierze, ta herbata, krople do kąpieli itd.) - czego to
może być przejawem? Czy powinnam jakoś na to reagować aby zatrzymać kulę
śniegową czy na takie sprawy nie da się poradzić?
Przepraszam że tak zasypuję pytaniami, ale skoro już mam kontakt z
człowiekiem znającym się na rzeczy i zainteresowanym choć trochę moją
osobą - staram się to wykorzystać.
>> Bo jeśli tak łatwo daje się odczulić, dlaczego nie leczy się w ten sposób
>> alergików?
>
> Spytaj sie pielegniarki od której dowiedziałaś sie w.w bzdur.
No właśnie - wtedy byłam tak wycieńczona, że nawet nie sprawdziłam nazwisk
ludzi, którzy dyżurowali. Gdyby nie to pewnie bym wróciła na oddział
dopytać.
--
dzięki za odpowiedź, Sabina
|