Nie wiem tylko czy rzeczywiście jest sens zatajać swoją
niepełnosprawność. Przecież zatrudnienie ON może być niezłym interesem,
nawet gdy taka osoba faktycznie nic nie robi ;-). Jeżeli tylko uda się
przekonać pracodawcę do zaakceptowania faktu, że jest się ON i podjęcia
się całego z tym związanego zamieszania, to nie ma problemu, każdy
myślący biznesmen nie tylko na to przystanie, ale jeszcze poszuka sobie
innych ON, żeby mieć większy interes, a ludziska będą na synekurach ;-).
Wprawdzie zarobki nie będą niebotyczne, ale jako dorobienie do renty w
sam raz.

pozdrawiam
robercikus

te wrote:
> Są tu jacyś prawnicy? Co grozi niepełnosprawnemu który zataja przed
> pracodawcą że jest niepełnosprawny? Mój kolega nie mógł dostać pracy
> przed bardzo długi czas. Gdy zataił że jest niepełnosprawny dostał zaraz
> pracę i pracuje już kilka miesięcy.
>