Data: 2018-01-06 04:29:49
Temat: Re: zawierzyc
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu wtorek, 7 listopada 2017 02:46:34 UTC+1 użytkownik j...@o...pl napisał:
> W dniu sobota, 4 listopada 2017 19:59:43 UTC+1 użytkownik Kviat napisał:
> > W dniu 2017-11-04 o 18:55, XL pisze:
> > > <Kviat> wrote:
> > >> W dniu 2017-11-04 o 00:09, XL pisze:
> > >>> <Kviat> wrote:
> > >>>>
> > >>>> Jeszcze nikt śmierci nie przeżył,
> > >>>
> > >>> Ale ci, co żyją, sporo umierających słyszeli.
> > >>
> > >> No i?
> > >> Słabi psychicznie indoktrynowani od dzieciaka.
> > >> Niektórym można wmówić, że w raju czekają na nich zastępy dziewic. I
> > >> czego ma to do dowodzić?
> > >> Że tak jest faktycznie, czy że ludzie są łatwowierni i że każdą bzdurę
> > >> można im wmówić?
> > >> Jak odróżnisz jedno kłamstwo od drugiego? Masz jakiś sposób weryfikacji,
> > >> że "tam" nie czekają na wiernego dziewice?
> > >> Dlaczego uważasz, że twoje złudzenia są bardziej wiarygodne od innych,
> > >> skoro tak samo jak oni nie potrafisz ich dowieść?
> > >>
> > >
> > > A komu zależy na tym dowodzie?
> >
> > Pytałem jak odróżniasz jedno kłamstwo od drugiego.
> > Czego znowu nie zrozumiałaś?
> >
> > > A nawet gdyby był on możliwy, to po co on
> > > tobie?
> > > Żebyś uwierzył?
> > > Sorry, to ogromny komfort - mieć dowody. Ale też ogromne kalectwo duchowe -
> > > wierzyć tylko w to, na co ma się kwit.
> >
> > Czyli wierzysz, że "tam" czekają zastępy dziewic?
> >
> > Powrotu do zdrowia życzę.
> > Piotr
>
> mieszasz Kwiatku jak zwykle.
> gdyby tak bylo, to widzialbym te zastepy dziewic po tamtej stronie.
> fakt, Mahometa widzialem, tez sliczne, muslinowe powaby i krajobrazy,
> tez telewizje jakby pociagajaca dusze i jestestwo do uslyszenia
> i zobaczenia, co nadaje. co prawda nie az tak jest to pociagajace,
> jak choralne piesni anielskie, ale jednak jest tez bardzo.
> totez nie dziwie sie wyznawcom Allacha,
> ze pragna Go i uwielbiaja.
>
> pozdrawiam,
> jacek
Jeszcze powiedz, że Buddę Śakyamuniego tam widziałeś.
Ale żeby to zrobić, musiałbyś najpierw obejrzeć twarz sprzed swoich narodzin.
Wiesz, ja też otarłem się o salę zgromadzeń JHVH. Piękny tropikalny klimat
panuje na jego planecie. Sama sala wygląda jak wielka indonezyjska Rumah adat
ale mam wrażenie, że przynajmniej podczas samych zjazdów jest tam za tłoczno.
Zresztą, co ja bym z takimi znakomitościami robił, jak Einstein, Gandhi czy
Martin Luther King. Nawet wydawało mi się, że Ramę, Krysznia z Radugą,
Pitagorasa, Sokratesa i może Konfucjusza jeszcze tam widziałem, ale Buddy jakoś
nie udało mi się zauważyć. Dla mnie przereklamowane.
Podobnie zresztą w Asgardzie / Walhalli, ale tam przynajmniej panują wielkie
luzy i jest sporo nektaru do tego, żeby go pić albo się w nim kąpać. Nie ma to
jak wyjechać w zimę w góry na długo przed sezonem ferii dla dziatwy (albo tuż
po) i zapijać tam wodę życia oraz bić w bębny.
|